#memów parę i rysunków trochę więcej
dziś moi drodzy zaczniemy dwoma memami mojego autorstwa. „Czemu?" Spytacie.
Bo nie mam ich komu pokazać, temu
A tak bardzo je kocham, że muszą ujrzeć światło dzienne
Postać to Zack z „Angels of Death". Nie oglądałam, ale zamierzam. A rysunek należy do mnie sprzed paru lat
Postacie to Ban (ten bez koszulki i ten co obrywa) i Elaine (ta po prawej co mu rozrywa pierś) z „The Seven Deadly Sins". Kto oglądał, ten zrozumie✌️
A teraz do rysunków
Tak się kończy moje „jeden mały szkic". Zakazałam część, bo to była kartka, po której pisałam 🤷♀️
Typ spoko i tak dalej
Promarkery🎼
Oko i anatomia do śmieci. Włosy też. Nawet te „paski" w tle zrobiłam źle🐸
EMO GIRL. Ale tak na serio, co to jest. Znowu ten badass uśmieszek, który wyglada jak logo Nike
Dosłownie. Może powinnam to usunąć, bo jeszcze będzie copyright czy coś
Po raz kolejny chciałam się chyba dowartościować udając, że Nike mnie sponsoruje. Ktoś mi powie, czemu jej piersi zaczynają się tam, gdzie ich jeszcze nie powinno być?
I te ozdoby na twarzy🤣🤣
Jedynie wyszły mi te usta na szyi
Chyba uparcie nie chciałam się poddać z tym chibi.
- Ramiona to znowu prosta kreska
- Zakończenie włosów to żart
- nogi dziwne
- CO JA MIAŁAM Z TYMI DZIWNYMI CYCKAMI
Moja faza na YOI. Ten rysunek to chyba największy cringe w tym rozdziale. Najlepiej wyszło ubranie, reszta to żart.
I ja myślałam, że to jest śmieszne. Wow
Twarz Victora będzie mnie prześladowała do końca życia
Ciebie z resztą też
W ogóle to chciałam powiedzieć, że jesteśmy na końcu tej teczki. Część rzeczy pominęłam, bo uznałam za nudne i mało interesujące (to nie są przypadkiem synonimy?). Mam nadzieję, że się podobało, a w następnym rozdziale będą już prace z ery digitalu
Tixa🍜
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top