Rozdział 6
-Nienawidzę wróżbiarstwa-stwierdziła Agnes i oparła głowę na dłoniach- powiedzcie Trelawney, że zachorowałam
-Nie ma mowy. Daj mi to wypracowanie-powiedziała Caro i zaczęła poprawiać nieliczne błędy w wypracowaniu przyjaciółki
-Ostatnio coś dziwnego dzieje się w szkole.-powiedziała Pauline-Liczne napaście na uczniów. Podobno to Regulus...
-Trudno.-stwierdziła Agnes
-Wciąż myślisz o tym pojedynku?-wieczorem miał się odbyć pojedynek Agnes i Juli. Pokłóciły się i Agnes wyzwała tą szlamę na pojedynek. Cała szkoła-oprócz prefektów-postanowiła przyjść
-To już niedługo....Za pół godziny! -Maia popchnęła dziewczyny w kierunku wyjścia-Chcę zobaczyć minę szlamy jak rozłożysz ją na łopatki!
Ale nic nie przebiegło zgodnie z planem. Na początku pojedynek zaczął się normalnie. Po czym wpadł Syriusz krzycząc coś o Regulusie. Złapał Agnes za rękę i wyprowadził ją z sali. Mimo to i tak dostali szlaban ponieważ Filch przyłapał ich nocą na korytarzu. Upiekło się Caroline bo jej tam nie było. Od razu uznała, że ich ktoś przyłapie. Jakiś czas później Agnes zaczęła się zastanawiać czy to nie Caro nakablowała profesorce o tym pojedynku. Szybko okazało się, że to nie prawda gdy śpiąca Caro wkroczyła do pokoju wspólnego by uciszyć hałasujących pierwszoroczniaków.
-Mam dość-powiedziała opierając głowę na ramieniu Agnes-Czemu oni nie mogą położyć się spać? Jest środek nocy!
-Jak chcesz to odprowadzę Cię byś mogła położyć się w spokoju-Zaproponował Syriusz
-Nie dzięki poradzę sobie...-ziewnęła dziewczyna i wstała
-Jesteś pewna? Chwiejesz się..
-Tak jestem pewna.
-Grzeczne dziewczynki już śpią. Daj jej spokój może być zmęczona-wtrąciła Agnes
-Grzeczne dziewczynki?!-zdenerwowała się Caro
-Dobra chodź bo zemdlejesz ze zmęczenia-Agnes wzięła Caro pod ramię i poszły do sypialni dla dziewcząt
-Hahaha nie masz szczęścia Łapo-zaśmiał się James
-Zamknij się-mruknął Syriusz
-James zaprosił mnie na randkę do Hogsmeade-oświadczyła Agnes
-A ty?
-Ja odpowiedziałam, że okay ale jeżeli dowiem się, że to żart przywalę mu takim zaklęciem, że nawet Pani Pomfrey mu nie pomoże
-Znając Jamesa chyba pójdę szukać takiego zaklęcia-powiedziała Caro a Huncwotki roześmiały się
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top