To znowu ja

No tak to było, jest i będzie. Takie to moje życie skąplikowane, każdy by chciał, by jego życie było proste no ale tak się nie da. Zawsze są jakieś problemy, choroby czy tam inne rzeczy. Wracając to ja Minamisawa jesteśmy razem już pięć lat, mama i tata wreszcie mogą razem pracować (znowu) Sakura ma już 5 lat.

Chodzi do przedszkola no i ma męża, taki fajny koleżka, nie no to jej przyjaciel, Hisano Oda taki mały chłopczyk, ale nie powiem całkiem dobrze się dogadują...aż dziwne. Wracając do mnie i mojego ukochanego to mieszkamy razem, i wgl jest super bo mam jego koło siebie. Tylko że teraz jesteśmy w Niemczech na studiach ekonomicznych, nie pytać, o jesteśmy razem w klasie, w ławce i tak cały czas razem. Oczywiście nie długo wracamy do Japonii na wakacje ale się małą ucieszy na nasz widok, a szczególnie Minamisawy, coś czuję że to się źle skończy...a zresztą pożyjemy zobaczymy.

Rodzice są też szczęśliwi tym że wszystko robią razem, są dumni że mnie, a z młodej to mają sama radość no tak słodkiej dziewczynki to oni nie widzieli. Odnoszą też sukcesy w firmie, a w jakiej? Jak wiecie to w firmie wujka Hiroto, tak kazał mi tak mówić. Co do Kirino i Kariyi są szczęśliwi ale też mają swoje małe problemy, np. to że Shindou nie daje im spokoju a Kirino się na nie obraził na śmierć. W sumie to mnie to trochę nie obchodzi.

Więc już znacie moja historię, mam nadzieję że źle nie będzie...oby. W sumie to trochę się tym nie interesuje bo po co? Trzeba żyć dalej, i mam nadzieję że wasze życie też źle nie będzie, ale że będzie ono szczęśliwe i przede wszystkim dobre. To zobaczenia drodzy czytelnicy.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

To już koniec nie ma już nic. To koniec tej historii jeżeli chcecie to napiszę drugą ale tego nie obiecuje. Tak wgl to będę też pisać książki Undertale i wgl, no może napiszę drugą część książki" Co myślą postacie z Inazumy na temat swoich zdjęć" ale to się zobaczy.
To na tyle w tej notce.
                               Bajo

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top