Rozdział 14

Otworzyłam mapę. Była to mapa Stanów Zjednoczonych. Nagle pojawił się migoczący punkcik po środku. Obok niego była nazwa "Nowy Jork".
- Chyba...trzeba do Nowego Jorku.
- Jasne. Właśnie z tamtąd wyruszyliśmy.
- No to jedziemy znowu.
Wsiedliśmy w taksówkę ale pan nas zostawił w połowie trasy.
- Przepraszam. Pilny telefon od szefa.
I odjechał. Staliśmy na pustkowiu. Dosłownie. Żadnych domów. Co gorsza żadnej zieleni. Byliście kiedyś na Saharze? Jeśli tak to to wyglądało identycznie tylko naokoło były piaskowe góry zamiast wydm. Droga była asfaltowa ale chyba z 1900 roku.
- No super. Gdzie ten głupek nas wysadził?-odezwała się Ann
-Wiecie co?-odezwał się po raz pierwszy Nico- Czuję że coś jest nie tak.
- No jasne. Nieznany taksówkarz wysadza nas na środku pustyni tłumacząc się szefem i uciekając 200 na godzinę. Nic w tym podejrzanego.-odparł Percy
- Chodźmy poszukajmy CZEGOKOLWIEK.-zaproponowałam
- Dobry pomysł siostra.-Percy przekonał się do niego zbyt szybko
Poszliśmy w kierunku... no nie wiem. Naprzód. Po chwili zrobiło się ciemno. Jeden dzień na misji za nami. Znaleźliśmy głęboką jaskinię. Nico za pomocą zapałek rozpalił ogień. Siedzieliśmy tak przy ognisku kiedy nagle poczułam zimno. Takie przenikliwe zimno jakby ktoś mi zamroził serce.
- Też to czujecie?-odezwała się Thalia
- Tak. Dziwne...-Percy nie dokończył bo nagle upadł na plecy.
Dostrzegłam za nim srebrną postać trzymającą nóż (srebrny). To nie był duch. Zerwałam się z miejsca dobyłam miecza i zaatakowałam go. Po kilku ciosach potwór rozpłynął się w powietrzu.
- Co to jest?-odwróciłam się do towarzyszy.
Zobaczyłam że wszyscy leżą a za nimi stała istna armia tych potworów. Nie miałam szans. Jednego wyparowałam ale następny zahaczył mnie nożem. Upadłam na kolana czując jak od miejsca rany rozchodzi się zimno jakiego nigdy nie czułam. Jakbym siedziała w lodówce w temperaturze -100°C. To było wszystko co czułam. Zrobiło mi się czarno przed oczami i upadłam na twarz. Zemdlałam.

*Dzisiaj trochę krótszy rozdział ale będzie dłuższy.*

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top