Rozdział 9

~*~

To był ten sam chłopak, którego razem z Liz spotkałyśmy na samym początku.

- Dziękuję.- Odpowiedziałam z uśmiechem i stanęłam o własnych siłach. 

Mój pasek HP na pewno w tej chwili był czerwony. W końcu te moby mnie dość mocno poturbowały. Wyjęłam z ekwipunku dwa eliksiry życia i powoli zaczęłam je pić pod czujnym okiem czarnowłosego.

- Mam coś na twarzy?- Zapytałam wyjmując już pustą butelkę z buzi. 

Buteleczka zaraz rozwaliła na kawałki. Spojrzałam z uniesioną brwią na chłopaka, a ten się zarumienił. Słodkie.

- N-nie. Czy my się kiedyś nie spotkaliśmy?- Zadał mi pytanie gdy ja kolejną buteleczkę piłam.

- Jasne, że tak Kirito.- Odpowiedziałam na chwilę wyjmując mój napój z buzi, ale zaraz go z powrotem włożyłam.  

- Naprawdę? Mimo iż cię kojarzę nie mogę sobie przypomnieć twojego nicku.- Rzekł, a ja rzuciłam na bok pustą butelkę. 

- To się przedstawię. Nazywam się Alexis.- Przedstawiłam się i podałam mu rękę. 

Chłopak na chwilę się zawiesił, ale po chwili potrząsnął moją rękę z uśmiechem. 

- Teraz już pamiętam! Miło cię znowu widzieć.- Krzyknął puszczając moją rękę, ale zaraz spoważniał.- Dlaczego byłaś w tak kiepskim stanie, jeśli mogę zapytać?

- Taaaaa... Miałam przedtem ciężką walkę.- Powiedziałam niepewnie.

- Pomóc Ci wyjść?- Zapytał patrząc na mnie niepewnie.

- Nie trzeba, nie jest ze mną aż tak źle. Po prostu chyba mój umysł jest zbyt zmęczony.- Wyminęłam go po tych słowach, ale po chwili się obróciłam.- Do zobaczenia, Kirito.- Powiedziałam i ruszyłam dalej w stronę wyjścia z lochu.

- Do zobaczenia, Alexis.- Usłyszałam cichą odpowiedź od chłopaka. 

Ledwo co to usłyszałam. W drodze powrotnej spotkałam kilka potworów, ale tym razem pojedynczo. Po jakiejś godzinie byłam już w lesie gdzie nie groziło mi wielkie niebezpieczeństwo. Co najwyżej jakieś leśne zwierzęta. Z lasu wyszłam bez problemowo po 20 minutach. 

Gdy byłam już w mieście skierowałam się do motelu, w którym wynajmuję pokój. Gdy już byłam na miejscu. Ściągnęłam wszytko z siebie zostając w samej bieliźnie, a zaraz potem założyłam jakąś piżamę z mojego ekwipunku. 

Usiadłam na łóżku i za nim położyłam się spać opublikowałam anonimowo mapkę do Komnaty Bossa. Zaraz po wykonaniu tego położyłam się na łóżku i zasnęłam/odpoczywałam* z uśmiechem na ustach.

~*~

*zasnęłam/odpoczywałam- Niestety nie jestem pewna czy tam szli spać, czy też nie. 

Wybaczcie, że wstawiłam i usunęłam, ale zapomniałam czegoś dodać xd No, więc nie będę się rozpisywać c: Dziś oficjalnie rozpoczynamy maraton!!!! Kto się cieszy? Jaaaaaaaaaaaa!!!!! No, ale czy wy się cieszycie, a czy tym bardziej wam się podoba?

Piszcie w komentarzu, a tym czasem ja was żegnam!!!!

Bayo!!!

Kazenakii

PS.

KOMENTUJCIE!!!!!

ORAZ

GWIAZDKUJCIE!!!!!

Piosenka:

Nightcore - Just A Dream

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top