31. Drobna sprzeczka
-!!- Szybko się obróciłam. Za mną stał Swap.
-..O hej Blue.. my właśnieee...- Kiedy zastanawiałam się co powiedzieć Cross dokończył za mnie bez zastanowienia.
C: -Sprawdzamy jakość mąki..-
Słysząc to pomyślałam -Serio?? Nie dało się wymyślić czegoś głupszego? :/-
B: -Co?? Dziwneee... wy coś kombinujecie i ja niesamowity Sans dowiem się co to takiego Mweh heh heh!-
Słysząc jego odpowiedź Cross walnął facepalm'a załamany jak w ogóle mógł wymyślić tak beznadziejną wymówkę, że nawet Swap w nią nie uwierzył.
-Dobra powiemy Ci tylko bądź ciszej bo pobudzisz pozostałych.- Powiedziałam do Blueberry'ego zamykając drzwi do kuchni, byłam pewna, że pozostali śpią bo gdyby było inaczej to już dawno zjawiliby się w owym pomieszczeniu.
B: -O dobrze.- Powiedział już ciszej.
-Chcemy uratować moją przyjaciółkę.-
B: -O ale super, pomoge wam. Hej chwilka, czemu robicie z tego taką tajemnice??- Spytał zaciekawiony
-Bo Ur_Dad_Nightmare już długo jest tam uwięziona i chcemy ją jak najszybciej uratować, a znając życie pozostali stwierdziliby, że to niebezpieczne i, że najpierw trzeba opracować dobry plan. To zabierze za dużo czasu.-
C: -Mhm, a na dodatek mamy jednego sojusznika z, którego mówiąc delikatnie reszta nie byłaby zadowolona.-
-Dokładnie.-
B: -A ok to już rozumiem. Nie martwcie się, chętnie wam pomoge.- Powiedział uśmiechając się przyjaźnie.
C: -O to fajnie.-
B: -A tak w ogóle dlaczego tu jest tyle wysypanej mąki? Ty również cały od niej jesteś.- Zwrócił się do Cross'a zaciekawiony.
Czarno-biały szkielet zaczął opowiadać swoją przygode. Kiedy skończył Swap powiedział.
B: -Oj nie martw się, chętnie pomoge także z tacosami. W końcu jestem mistrzem w ich robieniu Mweh heh heh!-
C: -Co?? Przecież moje tacosy są lepsze.-
B: -Nie prawda.-
C: -Prawda.-
B: -NIE.-
C: -TAK.-
-O rany, oni momentami naprawde są do siebie tak podobni. Widać, że Jakei tworząc Cross'a wzorowała się na Swap'ie.- Powiedziałam do siebie w myślach przysłuchując się ich kłutni i lekko przy tym uśmiechając. Po chwili postanowiłam jednak to przerwać.
-Hej przestańcie. Nie dowiecie się kto robi lepsze tacosy kłócąc się.-
Oboje zamilkli, pokiwali twierdząco głowami i wzięli się do pracy. Mimo iż nie umiem robić tacosów postanowiłam im pomóc uważnie obserwując co oni robią i naśladując.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top