Mama spytala -jakie pytanie- ja odpowiedzialam -moge jutro isc do tego wesolego miasteczka kolo szkoly spotkac sie z kolezanka o 16:00?- -t

-tak tylko nie wroc za pozno.- -dobrze, dzieki c"
:- Natychmiast napisalam do Wiktorii, ze mama sie zgodzila a nastepnie wbilam w minecrafta na swiat na, ktorym gram z rodzenstwem i pobieglam po brata. -Kamil Roza zabila nam zwierzeta :c- Brat szybko wbil na swiat i wziol TNT a ja krzesiwo i pobieglismy do jej domu wolajac -Zemsta!!!- Gdy dobieglismy brat szybko porozstawial dynamity, nastepnie ja je podpalilam i zaczelismy uciekac smiejac sie. W tym momencie siostra dolaczyla do gry i zrespila sie w swoim domu. Nagle uslyszala syk lecz juz bylo za pozno. Jej dom wraz z nia wybuchl. Gdy dowiedzielismy sie, ze ona juz o wszystkim wie bylismy pewni, ze sie odegra, wiec przygotowywalismy sie do bitwy ale okazalo sie, ze nie potrzebnie bo ona miala wywalone w to co zrobilismy jej z domem i jakby gdyby nigdy nic zaczela budowac sobie nowe mieszkanie.