6
Po spędzonym miesiącu w tej marnej, zapchlonej dziupli, kiedy siedzę sam w celi, (mój współlokator, ma teraz odwiedziny kogoś z rodziny) mogę stwierdzić, że nie jest aż tak źle. Myślałem, że będzie gorzej. Nie patrzcie tak. To tylko mycie głowy w kiblu średnio cztery razy w tygodniu i ciągłe wyzwiska przez starszych, silniejszych i wyższych towarzyszów mojej codziennej egzystencji. Nie wspomnę o pobiciach. Było ich znacznie mniej. To miejsce nie jest aż takie złe.
...
...
...
Dobra, macie mnie. Jest źle. Cholernie źle. Od jakiegoś czasu myślę tylko o ucieczce. Rozumiem, chrzest w nowym miejscu, powitanie itp. ale chrzci się człowieka raz, a nie kilkanaście razy i to w ciągu miesiąca. Gdyby chociaż wyzwiska w moją stronę były odekwatne... to bym się załamał, nie ważne. NO ALE HELLOŁ zwracanie się do mnie per pedał, ciota, gej tylko dlatego, że mam tak a nie inaczej ścięte włosy? Serio? Przez pieprzone włosy i styl? Nie stać ich na nic innego? Moda na przezwiska od kolorowych z tego co wiem minęła dobre dziesięć lat temu. Tym bardziej, że raczej jestem hetero. Osobiście nie mam nic do tych co ,,zeszli na ciemną stronę mocy''. Nic mi nigdy złego nie zrobili, ale nie należę do tej grupy osób. Poprostu.
Ehhh, Dan spokojnie, tylko głupie Sebki, którym się w życiu nudzi. Spokojnie. Pamiętaj, jesteś od nich lepszy i inteligentniejszy. Spokojnie. To tylko beznadziejne kawały mięsa. Wdech i wydech. Spokój i równowaga. Wdech i wydech. Zdaje mi się, czy znowu okno samo się otworzyło? Dan, wariacie, prawdopodobnie cały czas było otwarte
-Nie byłbym taki pewnien- powiedział dość cichy melodyjny głosik- zamykałeś je kiedy wszedłeś do pokoju.
Wręcz podskoczyłem, włosy na całym ciele stanęły mi dęba, moje tętno teraz to chyba sto pięćdziesiąt. Panicznie rozglądałem się po pokoju, ale byłem sam. Co jest grane? To na pewno kolejny głupi żart.
-zawsze mogę Cie pomóc, wystarczy, że poprosisz- kontynuował
-no tak, moje życie jest żartem, czego ja się spodziewałem- znowu ten głosik, ale tym razem wyraźnie posmutniał
To ja może pójdę spać...
-Dobranoc- no nieee, no to jest już ostre przegięcie, chyba wariuję
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top