Jak niektórzy pewnie pamiętają, Vadim Holt urodził się nekomatą w wyniku klątwy rzuconej przez Cygankę. A skoro była to klątwa, to dlaczego jest on demonem, a nie zwyczajnym kotołakiem? Otóż cygańska klątwa aktywowała bardzo odległe, demoniczne geny, których nosicielką była jego matka. 

Przodkiem Vadima był Arata Shinro, japoński nekomata z XV wieku. Zajmował się on handlem tkaninami i często podróżował po alternatywnych miastach Europy, choć i do realnych miast zdarzało mu się zaglądać. Podczas jednej ze swoich podróży zawitał do Erywania. Japońskiemu demonowi spodobała się żona karczmarza, u którego zatrzymał się na nocleg. Ponieważ kobieta odrzuciła jego awanse, nekomata uciekł się do podstępu. Miał on zdolność kopiowania wyglądu innych osób. Upił więc on karczmarza i zamknął go w piwnicy, po czym przybrał jego wygląd. W takiej postaci udał się do alkowy karczmarki, gdzie spędził z nią upojną noc. A dziewięć miesięcy później urodził się syn nekomaty. Chłopiec nie odziedziczył po biologicznym ojcu kocich cech ani magicznych zdolności, a że z wyglądu przypominał matkę, nikt nigdy nie poznał prawdy. Przez następne pokolenia magia i kocie geny pozostawały nieaktywne. Dopiero klątwa Cyganki je przebudziła i dlatego Vadim urodził się nekomatą.

************

Rai jest córką radży Kapoora Gangiki i jego żony rani Chameli Gangiki

************

Tina i Karl Hansen podejrzewają, że Freyra może być reinkarnacją Helli Hansen. Wynika to z tego, że dziewczyna jest fizycznie bardzo podobna do zmarłej ciotki, a także z powtarzającej się historii obu kobiet. 

************

Jeden z przodków Tiny z rodu Bergen był wilkołakiem. Zaraził się likantropią w wyniku ugryzienia przez zdziczałego zmiennokształtnego. Jednak żaden z jego potomków nie odziedziczył wilczych genów i nie był zmiennokształtnym. 

************

Obecną nestorką klanu gargulców, z którego wywodzi się Bizmut, jest jego babcia Rubina. Staruszka liczy sobie ponad 1000 lat i jest postrachem całej rodziny. Po pożarze katedry Notre Dame, gargulce musiały opuścić dotychczasowe siedlisko i tymczasowo przeniosły się do alternatywnego Paryża. Natomiast Rubina ruszyła w podróż po świecie, żeby odwiedzić wszystkich krewnych, którzy opuścili gniazdo. Następny na liście do odwiedzenia jest właśnie Bizmut, który nikogo tak się nie boi, jak właśnie swojej babci.