Rozdział XVII

Wróciłem do pokoju, wziąłem telefon i przeglądałem moje i Oli zdjęcia, smutno mi się zrobiło więc wyłączyłem telefon.
- Bracie, Ola przyszła
- Nie!
- Okej.
Eryk
Natsu był załamany nie dziwię się jemu, pewnie też tak bym się czuł jeżeli Sakura by mnie zdradziła.
- Słuchaj Ola, Natsu nie chcę cię widzieć
- Ale...
- Nie ma ale, zdradziłaś jego
- Właśnie chcę to jemu wytłumaczyć
- Ale on nie chcę cię widzieć
- Powiedz jemu, że go przepraszam
I wyszła, a ja ruszyłem jemu to powiedzieć
- Natsu?
- Tak?
- Ola kazała mi powiedzieć że cię przeprasza
- Niech w dupę wsadzi te przepraszam
- Natsu...
- Wyjdź chcę zostać sam!
Wyszedłem.
- Eryk!
- Idę mamo
- Słuchaj Natsu jutro ma urodziny więc zabiesz go do wesołego miasteczka. A ja zrobię tort
- Zgadzam sie.
22:00
Poszedłem pod prysznic, umyć zęby. Po tych czynnościach poszedłem spać.
Następny dzień
- Eryk, wstawaj szybko
- Pali się coś?
- Nie,wstawaj
- Okej
- Idź po Natsu
- Okej
I ruszyłem po niego otwieram drzwi a tam...

Hejka, mam nadzieję że się podobało, przepraszam za wszystkie błędy i do następnego. Papa

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top