3.Wyjazd do Kanady
*Heather*
Teraz rozmyślam nad sytuacją która miała miejsce.
Poczułam jak łzy spływają mi po policzkach.
Na szczęście wyjeżdżam jutro rano.
Ile ja bym oddała abym mogła nie wyjeżdżać.
Niestety nie mam na to wpływu.
*Następnego Dnia*
*Heather*
To jest ten dzień gdy wyjeżdżam do Kanady.
Na znak o Alejandro wzięłam jego naszyjnik, a on wziął moją bransoletkę.
Wsiadłam do samolotu i poleciałam do Kanady.
*Alejandro*
Bardzo tęsknię za Heather choć dopiero poleciała.
Wróci dopiero za sześć lat.
Poszłem do domu i zauważyłem jakiś list.
To był list od Heather.
LIST
______________________________________
KIEDYŚ NIEWIADOMO SKĄD ZE WSCHODEM SŁOŃCA PRZYBYŁAM TU!
ZANIM SPOTKAŁAM CIĘ, STROIŁAM SIĘ. DOBIERAŁAM STRÓJ.
ABYŚ GDY GDY MNIE TYLKO POZNASZ CAŁY MI SIĘ ODDAŁ.
JUŻ WTEDY POTRZEBOWAŁAM CIĘ.
ABYŚ MNIE MNIE OCHRONIŁ, BO TYLKO W TWOJEJ DŁONI ZNALEŹĆ MOGŁAM CIEPŁO, BO ABY KWITNĄĆ TAK DLA CIEBIE I TYLKO TWOJĄ BYĆ!!!
I PAMIĘTAM, ŻE GDY TAMTEGO DNIA ZBUDZIŁAM SIĘ.
A OBOK BYŁEŚ TY WSTYDZIŁAM SIĘ BYŁO GŁUPIO MI.
A DZIŚ SAMA NIE ROZUMIEM JAK PRZEZ WŁASNĄ DUMĘ MOGŁAM CIEBIE ZRANIĆ I PRZEPRASZAM ZA TO ŻE KŁAMAŁAM ZA TO ŻE KRZYWDZIŁAM I DZIŚ JUŻ NIE WAŻNE ŻE KOCHAŁAM, ŻE BYŁEŚ DLA MNIE WSZYSTKIM W CO WIERZYŁAM.
SPOKOJNIE ODEJŚĆ JUŻ!
SPOKOJNIE ZOSTAW MNIE!
ZOSTAW MNIE SAMĄ!
BO NA YO ZASŁUŻYŁAM!
IDŹ I BĄDŹ SZCZĘŚLIWY!
SZCZĘŚLIWY BĄDŹ! JAK GDYBY KIEDYŚ COŚ ZŁEGO DZIAŁO SIĘ TO WRÓĆ!
BĘDĘ CZEKAĆ!
PRZEPRASZAM ZA TO WSZYSTKO!
NIE UMIAŁAM INACZEJ!
PROSZĘ ODEJŚĆ JUŻ!
NIE CHCĘ BYŚ WIDZIAŁ JAK PŁACZE!
A GDY BĘDZIESZ DALEKO!
O JEDNO TYLKO PROSZĘ!
PAMIĘTAJ PATRZĄC W GWIAZDY, ŻE...
KOCHAM CIĘ!!!
Heather 😘
Gdy przeczytałem ten list, to czułem jak łzy spływają mi po policzkach.
-Ja ciebie też kocham Heather-pomyślałem.
Położyłem się spać.
_____________________________
Koniec rozdziału ♥️
Mam nadzieję że się podoba 💗
Tu macie link do piosenki z której zgapiłam tekst😉
Buziaki 😘
Pa ♥️
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top