2 Kłótnia Braci i pierwszy pocałunek
*Alejandro*
Podczas spaceru z Heather wpadliśmy na José.
-Czego od nas chcesz?-spytałem.
-Chce tą dziewczynę-powiedział pokazując na Heather.
-Weź się ode mnie odczep!!!-warknęła Heather do niego.
Przytuliłem ją do siebie.
Odwzajemniła uścisk.
-No chodź tutaj!!!-krzyknął do Heather.
Ona nic nie odpowiedziała tylko wtuliła się we mnie.
-Pożałujecie tego!!!-krzyknął José i uciekł.
-Już spokojnie-powiedziałem.
Ona uciekła nie wiadomo gdzie.
*Heather*
-Nie mogę tam wrócić-mówiłam sobie w myślach.
Nagle do mnie przybiegł Alejandro.
-Co ty tu robisz?-spytałam z lekkim uśmiechem na twarzy.
-Chodź ze mną-powiedział Alejandro podając mi rękę.
Złapałam go za rękę i on mnie pociągnął i zbliżył mnie do siebie.
Po chwili pocałowaliśmy się.
Dla mnie to był najlepszy moment w życiu.
Dopóki nie przyszli moi rodzice.
Rodzice powiedzieli mi że jadę do Kanady.
_________________________
Koniec rozdziału ♥️
Mam nadzieję że się podoba 💗
Buziaki 😘
Pa ♥️
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top