XXI
Aleksiej: Wiesz Madoka...
Aleksiej: Wydaje mi się, że ja no...
Madoka, rozglądając się: Wiesz może, gdzie jest Ginga?
Aleksiej:
Aleksiej: Kontunuując
Aleksiej: Ja... Chyba się w tobie no... Zakochałem...
Madoka:
Madoka: Fajnie
Madoka: Ale pytałam o Gingę.
Aleksiej:
Aleksiej: SUKO ZAJEBAŁBYM 100 KOCIAKÓW ABY BYĆ Z TOBĄ CHOCIAŻ JEDEN DZIEŃ, A TY MI TU PIERDOLISZ O TYM RUDYM ŚCIERWIE JAKIM JEST HAGANE?!
Madoka: Jesteś wulgarny.
Madoka: Dlatego wolę Gingę.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top