60. Opisówka, Draco, [Padma], Hera
OPISÓWKA
*Draco*
Stałem przed pokojem numer 34, a moje ręce lekko drżały. Dawny ja pewnie by mnie wyśmiał, że stresuje się wyznaniem miłosnym, ale tu chodziło o nią. Ginny Weasley, zakochałem się w Ginny Weasley, brzmi absurdalnie, ale ta dziewczyna jest inna od wszystkich, a ja jestem głupi, że wcześniej tego nie widziałem. Jej ogniste włosy, pachnące truskawkami nie dają mi spać po nocach, a w tych czekoladowych oczach mogę się zatracać każdego dnia.
- Cześć książę, księżniczki nie znajdziesz w wieży - śmiech Ly wyrwa mnie z katatonii. Dopiero teraz uświadomiłem sobie, że od jakiś 5 minut stałem gotów zapukać w drzwi. - Żyjesz? - blondynka pstryka mi palcami przed nosem i chichota.
- A gdzie jest? - jestem cholernie zestresowany, tylko to potrafiłem z siebie wykrztusić. Moja... siostra, cholera powinien jej powiedzieć, ale to ją załamie... tyle przeszła. Black śmieje się szyderczo widząc moją minę.
- Spokojnie książę, zaraz ją poszukam i tu przyśle - nie czeka na odpowiedź, odchodzi, a ja opadam po ścianie prosto na miękki dywan. Poczekam pod drzwiami.
Następne kilka minut trwa jak wieczność, układam w swojej głowie scenariusze.
Ginny ja nie wiem jak, ale skradłaś moje serce.... nie to zbyt słodkie jak dla niej.
Weasley złodziejko, okradłaś mnie ze zdrowego rozsądku i serca... to śmieszne.
Wiem, że dopiero rozeszła się z Terre, ale... nie no genialne, wspominaj o byłym wyznając jej miłość.
Ginny kiedy Cię poznałem...
- To co? - serce dosłownie podchodzi mi do gardła. Czy ja to cały czas mówiłem na głos? Ile ona słyszała? Przełykam ślinę, i patrzę prosto w jej czekoladowe oczęta. Pyta mnie wzrokiem, widzę w nim ciekawość, nie ma odwrotu. Ale co jeśli - Draco? - cholera za długo to trwa. Wzdycham.
- To odmieniłaś moje parszywe życie na lepsze. Wniosłaś radość i słońce do tego smutnego losu, byłego smierciożercy. Wypełniłaś bezdenną pustkę i nauczyłaś mnie kochać rudzielcu - moje policzki płoną, a jej zaczynaja lśnić od łez. - Mogę godzinami wpatrywać się w Twoje piękne oczy, chce zabierać Cię na mecze i do kina, obdarowywać Cię prezentami, bo jesteś tego warta mała cholero, pragnę męczyć Cię już do końca życia, bo Cię kurwa kocham wiewióreczko.
Słyszę pisk, No jasne, że Lyra podsłuchuje, później się z nią policzę - Wiem, że to szybko, rozumiem jeśli nie czujesz tego samego, ale... - nie kończę, bo ty całujesz mnie tymi miękkimi ustami, a moje kolana uginają się niebezpiecznie. Jesteś moja, tylko moja i nigdy już nikt Cię nie skrzywdzi.
***
*Tracy*
Siedzę w barze, bawię się rurką od kolejnego drinka. Nie liczę który to już tego wieczoru, ale organizm podpowiada mi, że zaraz mogę skończyć źle. Wokół mnie same zakochane pary, słodko, że aż mdli. Pansy już zdążyła napisać, co właśnie robi Draco, śledziła go razem z Black. Życzę mu szczęścia, bo wiewiórka jest dla niego stworzona, ale zazdrość o to szczęście niebezpiecznie kiełkuje w moim żołądku.
Kiedy ktoś pokocha mnie? Tak bezwarunkowo i prawdziwie. Nie jestem ani brzydka, ani wredna, a jednak szczęście w uczuciach mi nie dopisuje.
Wiedziałam, że dla Finnigan'a jestem odskocznią, on chciał tylko jedną, zabolało, ale dotarło do mnie, że ja i tak nic do niego nie czuje. Flint... nie wiem na co liczyłam, przecież ten typ nigdy nie był zbyt normalny. Trafiam na samych dupków i chyba tylko dzięki Mili nigdy nie miałam tak naprawdę złamanego serca. Ale ten brak drugiej połówki smuci.
- Mogę się dosiąść? - podnoszę wzrok, a moim oczą ukazują się gęste, kręcone i kruczoczarne włosy, a do tego głębokie, szmaragdowe spojrzenie. Nie kojarzę go, to nikt z czarodziejskiego świata. Mimowolnie przygryzam wargę i wskazuje na krzesło obok mnie. Ten facet to mój ideał, to nie skończy się dobrze.
- Nie widziałam Cię wcześniej, a to dziwne zwykle wyłapuje takich przystojniaków - wypalam, zanim gryzę się w język, ale on się śmieje.
- Za to moim oczom nie mogła umknąć taka piękna kobieta - czaruje mnie, a w jego oczach wyłapuje ogniki. Cholera jestem tak pijana, naprawdę nie powinnam, to się skończy źle. - Zdradzisz mi swoje imię urocza niewiasto? - śmieje się.
- Tracy, a dokładniej Tracy Davis - wyciągam rękę w jego kierunku, a on ujmuje ją w swoją i delikatnie całuje. - A z kim ja mam zaszczyt, wielmożny panie? - podłapuje jego gadkę.
- Nathaniel White - uśmiecha się - dowiem się co robisz tu sama?
- Upijam się, co chyba widać - wzdycham - wiesz życie. Jestem tu z przyjaciółmi. W większości same zakochane parki - wywracamy oczami, a on patrzy na mnie ze zrozumieniem.
- Rozumiem, widzisz tych tam - wskazuje w stronę czarnowłosej dziewczyny i bruneta, którzy pochłonięci są sobą - to moja starsza siostra i jej narzeczony, zabrali mnie ze sobą na sylwestra, żebym odstresował się po burzliwym związku, ale czuje się jak piąte koło u wozu.
Rozmowa toczy się swoim życiem, a ja z zaskoczeniem przyznaje, że nigdy z nikim tak dobrze mi się nie gadało. Dowiaduje się, że jest z Londynu, studiuje prawo i nie ma najmniejszego pojęcia o magicznym świecie. Może to i dobrze? Mam już dość czarodziejów.
Nim się obejrzałam lądujemy w taksówce, całkowicie zatraceni w sobie. Pewnie będę tego żałować jak tylko wzejdzie słońce, ale żyje się raz.
***
*Seamus*
Długo zbierałem w sobie odwagę na to wyznanie, zbyt długo. Przecież widząc ją pierwszy raz już wiedziałem, że musi być moja. Poznałem ideał z moich snów, a tak po prostu to zjebałem, aż się dziwie, że dostałem drugą szanse.
- Ała kurwa! To za co? - dostaje z buta od Lav, prosto w moje seksowne pośladki.
- To tylko na szczęście - moja przyjaciółka robi niewinną minkę, ale znam ją na tyle żeby wyczuć ogrom satysfakcji w jej głosie. - Idź już debilu, bo nie będzie na Ciebie czekała wiecznie.
- Idę idę, ty zmoro nieczysta - śmieje się, a ja ruszam w kierunku klatki schodowej i schodzę do hotelowej recepcji.
Już z daleka uśmiechasz się do mnie, kąciki Twoich pełnych ust podnoszą się, a delikatne dołeczki ozdabiają Ci policzki. Podchodzisz i dajesz mi buziaka w nos. Urocza jesteś, mój mały słodziak.
- Idziemy się przejść? - pytam, a ty kiwasz głową na potwierdzenie i wchodzimy na miasto.
Mroźne uliczki Bellamonte wyglądają pięknie oświetlone świątecznymi ozdobami, a w tle widać zarys groźnych Alp. Rozgrzewa nas grzaniec z cynamonem i pomarańczą, jeździmy na łyżwach, zapominając o całym świecie.
- Hera? - zwracam Twoja uwagę, a ty potykasz się na lodzie przez co lądujemy na ziemi. Śmiejemy się, uwielbiam Twój dźwięczny śmiech. - Cieszę się, że dałaś mi szanse, bo chyba nie zasłużyłem - chcesz coś powiedzieć, ale przykładam Ci palec do ust - nic nie mówi. Kocham Cię pączku, nie będę już czekał i wykorzystam tą szanse. Chcesz być skazana tylko na mnie do końca życia?
- Pytasz czy będę Twoja dziewczyną, czy to już oświadczyny? - śmiejesz się serdecznie.
- Mogą być i oświadczyny, jeśli tylko chcesz - całuje Cię namiętnie.
- Z tym to może jeszcze poczekajmy, ale dziewczyną zostanę bardzo chętnie. Tak, chce być skazana tylko na Ciebie - kamień leci mi z serca.
Całuje Cię.
DRACO
slytherin.king: No to, ten tego 😂 do pani ze zdjęcie nie podchodzić, bo pogryzę 😂❤️ @red.girl
fot. @dark_queen kazała się oznaczyć grożąc mi różdżką XD
❤️: dark_queen, nottie, higgs, miona, blond.lav, serpents.queen, s.bones, marietka and 862 others.
Komentarze:
dark_queen: Jesteś nie miły 🥺 ja tu się waszym szczęściem ekscytuje 🙄
slytherin.king: ja? To ty i Parkinson się przyczepiłaś XD
dark_queen: bo wasza dwójka to taki piękny obrazek ❤️❤️ rozpływam się 😍😍
slytherin.king: lecz się 😂😂😂
dark_queen: pfff! Jesteście moim sukcesem, wiec nie odbierzesz mi tej radości i nie spierdol tego młotku 🙄
slytherin.king: nie zamierzam 😂❤️
red.girl: A jak ktoś podjedzie do pana ze zdjęcia to ja podrapie 😂😂❤️
slytherin.king: i zarazisz wścieklizną 😂
red.girl: pfff ja się nią od Ciebie wcześniej, zaraziłam XD
slytherin.king: osz ty wiewióro niedobra, lubisz mnie denerwować 😑
red.girl: ale za to jak Cię kocham ❤️😍
slytherin.king: nie mocniej niż ja Ciebie 😍😍
red.girl: chyba śnisz! Ja bardziej 😍
slytherin.king: pfff nie bo ja!! ❤️
red.girl: nie wygrasz, mogę tak w nieskończoność!!! Kocham Bardziej 😍😍😍
nottie: oboje kochacie się tak samo i skończcie, bo się porzygać idzie 🥴
slytherin.king: a Tobie co marudo?
nottie: życie smoku, życie
dark_queen: okres ma, musicie wybaczyć 😉
nottie: chyba ty
red.girl: WTF!??
dark_queen: o chuj Ci chodzi Nott? Zachowujesz się tak odkąd wróciliśmy ze stoku 🤦🏼♀️
nottie: domyśl się 😉
slytherin.king: WON NA DM! Nie będziecie mi psuć tej chwili 😑
HinnyŻycie: NO KURWA ŻART...
drinnyISreal: żartem to jest Hinny XD i to nie śmiesznym 😉
BlinnyBitch: No tu się zgodzę XD
red.girl: XDDDDD
zabiii: Awwww kurczaczki moje 😍😍 czekam na dziedzica 😍
slytherin.king: panuj nad sobą Zabini 😂😂
red.girl: No problem, ale najpierw ty i Lavender!!
blond.lav: a to już problem XD Gratuluje kochani ❤️ w końcu 😍😍😍
serpnets.queen: AAAAA MAM ATAK FANGIRLU!!!!!! #DRINNY ❤️💝💝💝💖💘🤎💓💕🧡💞🤍💕❤️💚🤎
slytherin.king: tak wiem, słyszeliśmy 🙄
serpents.queen: oj wybacz 🙄 musiałam 💓💓💓
higgs: Szczęścia 😘
slytherin.king: spierdalaj!!!
red.girl: DRACO!!!! Dziękuje @higgs 🤩
weasley: Ja chyba za dużo wypiłem! To kurwa jakiś żart? Pojebalo was? Mowy kurwa nie ma! Odessaj się od mojej siostry ty morderco!!!!!
geo.twin: pohamuj się Ron... gratuluje siostrzyczko 🥰
weasley: serio? TO MALFOY!!!! Pasuje Ci to? Ja się na to nie zgadzam!!!!
red.girl: masz najmniej do gadania... kochanie wyłącz proszę komentarze, nie chce żeby to psuł. A Tobie @geo.twin dziękuje 🥰 kocham Cię 🥺💞
geo.twin: a ja Ciebie maluchu 💖
Funkcja komentarzy została wyłączona.
[PADMA]
(Użytkownik padmusia udostępnił relacje)
Zmęczona z zakwasami, ale szykuje się na picie 😂
HERA
olimp.princess: Kocham Cię 😍❤️🥺 @robieBOOM
❤️: red.girl, blond.lav, padmusia, greengrass.d, robieBOOM, weasley, abott and 752 others.
Komentarze:
blond.lav: Merlinie nareszcie! Już myślałam, że zrobię to za niego 😂😂 cieszę się i gratuluje wam misie pysie ❤️
robieBOOM: o daj spokój 🙄
blond.lav: taki pizduś plastuś z Ciebie był, że myślałam, że z tchórzysz hahah.
robieBOOM: nie śmieszne 😑
olimp.princess: Lav 😂😂 dziękujemy kochana ❤️
blond.lav: ❤️
d.thomas: No gratulacje stary! W końcu 😂❤️
nev.l: No już miałem dość jego marudzenia haha, wytrwałości z nim Hera 🥰
robieBOOM: nie znoszę was 🙄
olimp.princess: dzięki, przyda się 😂💖
robieBOOM: 😒
crazy_tracy: 🙃
mili: najebala się, ignorujcie!!!!
robieBOOM: Tracy... 🥴
pomylunia: Awww! Kibicuje wam mocno i gratuluje słodziaki ❤️
olimp.princess: dziękujemy słoneczko 😍💖🥺
Rozwiń 52 komentarzy więcej.
****
Na tą opisowke chyba wszyscy czekali 😂 jadę pociągiem i w końcu znalazłam na nią czas. ❤️
Do następnego 💞
Ps. Bez gifów, bo nie mogę dodać z telefonu, najwyżej później edytuje, bo już chciałam to dodać haha
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top