*Mary*

Gdy oddaliłam się od Shandy i Skylor
zaczęłam szukać kogoś kto pomógł by mi odnaleźć się w tej szkole.

-Sporo tu osób-mruknęłam

-Owszem.Mało to ich nie jest. . . -odezwał się głos za mną - Tak apropos
jestem Lantern, a ty?- dodał chłopak ze spiczastymi oraz kruczaczarnymi włosami.
-Mary Martinez-odpowiedziałam-Zdajesz testy?-dodałam pośpiesznie

-Nie rok temu zdawałem jak otwierali szkołę. Wtedy leżała w Ninjago i nazywała się szkoła dla "Niegrzecznych Chłopców". A że Chen ma córkę przeniósł szkołe na wyspę  i wbudował jeszcze internat...

-I teraz do szkoły mogą uczęszczać zarówno chlopcy jak i dziewczynki- dokonczyłam

-Tak,a internat to dodatkowo dla dzieci bez rodziny.- powiedział Lantern

-Wiem co to internat. Nie musisz mi tłumaczyć- oburzyłam się

Z głośników na wyspie wydobył się dziwny dzwięk.Następnie ktoś zaczął wszystkich witać goracymi słowami i omawiać plan zajęć na ten rok szkolny:

- Witajcie! Jestem Chen, dla Was Mistrz Chen lub Dyrektor.Mówcie do mnie jak sami uważacie. No i oczywiście mój zastępca i nauczyciel niektórych z Was - Clouse. W tej szkole odkryjecie swoją tajemniczą moc którą ninja wykorzystują do niecnych planów i nie pozwalają Nam przejąć kontroli nad Ninjago! Wasi rodzice zapisali Was tu po to abyście byli bezbieczni oraz pokonali ninja raz na zawsze!

Głos ucichł. Shandy,która stała obok mnie zerknęła na mnie.Następnie ja zerknęłam na Skylor. Sama kiedyś słyszałam o ninja ale żeby ktoś aż tak źle o nich mówił? Chwilę później z głośników wywoływane były nazwiska osób które szły zdawać testy. Jedno z nich było moje.
Testy były w formie turnieju. To znaczy że połowa osób zdających zostanie.

Konkurencja 1 w następnym rozdziale dowiecie sie co sie stalo  i wgl🤗(dla waszego info 277 słów)