Dalsza część konfy
*Mary*
Mary:Hej
Lloyd: Czesc 💚
Kai: siemka
Jay: heujsio
Zane: czesc
Cole: Hejka
Mary: A wiec pytanie do was my sie znalismy kiedys?
Cole : Tak...
Zane... tak
Jay :yhy
Kai: ta..
Lloyd: nwm
Mary:czyli Lloyd i ja nie wiedzilismy na 100 % a wy wiedzieliscie!!?
Kai : tak
Cole: sory ze tak wyszło
Cole: to moja wina
Jay :owszem
Cole:...
( tu juz w realu będą rozmawiać )
Żenada. Cole ukrywał to tyle lat abyśmy z Lloydem myśleli że się wogóle nie znamy i że to była miłość od pierwszego wejrzenia. Niestety nie wyszło mu. A to dzięki mojemu snu.( yay 😄! ).
*Lloyd*
Myślałem, że już nic gorszego nie usłyszę. "Chciałem Cię chronić",
"Popatrz co zrobił z nią Chen!",
"I ty ją niby kochasz?", "Czy ty wogóle wiesz co to prawdziwa miłość Lloyd?"
Tylko tyle Cole potrafił mi powiedzieć. A jeżeli ja zadawałem pytania on do mnie : " Nie pyskuj dzieciaku"
Poprostu zawsze gdy brakuje mu argumentów chce zakończyć bezsensowne rozmowy.
Dlatego teraz jestem na niego wsciekly. Nigdy nie mowil mi prawdy.
*Mary*
Wybierałam się właśnie do Lloyd'a.
Gdy byłam już przed drzwiami jego pokoju usłyszałam cichy płacz. Weszłam bez pukania, a moim oczom ukazał się płaczący Lloyd.
- Lloyd? - spytałam szeptem
Odpowiedział mi tylko cichy szloch.
- Czemu płaczesz? Co się stało? - pytałam dalej
- Cole nie mówił mi nigdy prawdy...- wyżalił się Lloyd
- To znaczy? - pytałam bez umiaru
- On uważa że niewiem co to "prawdziwa miłość", że Chen namieszał Tobie w głowie, mówił że chciał mnie chronić i pytał czy na serio Ciebie kocham...- Lloyd'owi spływały łzy po policzkach ale to nie był koniec jego płaczu
- Rozumiem...Zrozumiem też jak zechcesz pobyć trochę sam- powiedzialam ciut przygnębiona
- Chciałbym - powiedział
Hej ludki! Pisałam to dzisiaj o 2.30!😘💪
Mam nadzieje ze sie podoba a ja ide pisac opowiadanie / historie z czyms tam o mitologii slowianskiej.
Potem jak to napisze to wstawie to do moich prac😘 Tyul bedzie zarombiasty( napisane specjalnie)
To ja spadam jeszcze spac albo pisac !Bajo!😘💪😉💜💚💙
💚Ninja-go!💜
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top