Nowy sojusznik

Rozdział nie sprawdzany przepraszam za ew. błędy.
☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆
-Kim ty jesteś? - odciągnęłam dziewczynę na bok .
- No tak nie znasz mnie - uśmiechnęła się łobuzersko - Jestem...
- Marinett! - podbiega do nas spanikowany Adrien - Co się dzieje? - zmierzył dziewczynę wzrokiem - Kim ty jesteś?
- Jestem....
- Marinett!? - krzyknęła Alyia.
Białowłosa westchnęła i wszyscy znieruchomieli.
Zatrzymała czas.
- Tikki kropkuj!
- Biedronko jestem Gatto- podniosła ręce do góry - Jestem obrońcą Włoch.
Przeglądałam się Adrienowi i Alyi i pogłaskałam chłopaka po policzku.
- J-jak to Włoch? Przecież...
- Nie tylko w Paryżu są miracula.
- Ale co ty tu robisz! ? Nie musisz pilnować Włoch?
- Sama nie dam rady.
- Aaa...
- A poprzedzając twoje pytanie nie ma we Włoszech nikogo dobrego. Złe miracula przejęły wszystko. A moich przyjaciół zamknęli. Nie mam pojęcia gdzie. Potrzebujemy Yin Yang a na całym świecie jesteście tylko wy. Jesteście najsilniejsi. Tylko wy możecie go pokonać.
- Kogo?
Nagle Gatto się odwróciła i dopiero teraz zauważyłam białe uczy i ogon.
Gatto to Biały Kot.
- Sama się przekonasz. Znajdźcie go zanim on znajdzie was. Musicie znaleźć pozostałych.
- A co z tobą?
- Dla mnie jest już za późno. Ale wam pomogę.
Po tych słowach stała przedemną dziewczyna o białych włosach, brązowych oczach w kremowej sukience. Na jej ramieniu siedział kwami. Była podobna do Plagga tylko biała z niebieskimi oczkami.
Szybko poszłam w jej ślady zanim
wszyscy znów zaczęli się ruszać. Gatto podała mi rękę. I powiedziała
- Jestem Giulia. Mam nadzieję że się przydam.
Nagle na niebie pojawiły się fajerwerki.
Wszyscy krzyczeli i śmiali się głośno.
Gdy ktoś puścił piosenkę, Adrien podszedł do mnie i zaprosił do tańca. Nie chciałam się zgodzić ale w końcu uległam jego spojrzeniu. Było pięknie. Kołysaliśmy się w rytm muzyki. Do czasu, gdy na gwieździstym niebie pojawił się obraz mojej mamy. Przecisnęłam się przez tłum by mieć lepszy widok. Adrien trzymał w mocnym uścisku moją dłoń.
Moja rodzicielka coś mówiła ale nie było jej słychać. Zamiast tego nad jej głową widniał napis.
,,Wydajcie Yin Yang albo to będzie się powtarzać"
Ktoś szczelił niebieskim promieniem i z kobiety została garstka popiołu
Krzyczałam. Krzyczałam jak nigdy, gdy ktoś przerwał transmisję wpadłam w furie. Odepchnęłam chłopaka, chwyciłam Giulie za rękę i zaciągnełam w stronę piekarni taty.
- Już nas znalazł - szepnęłam - Tikki kropkuj!
☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆
12.03.16
Jak dawno mnie tu nie było. Wattpad usunął mi wszystkie nieopublikowane rozdziały i ,,wpadłam w furie". 😁
Postaram się dać nexta dzisiaj.
Macie jakieś pomysły na następne rozdziały?Czekam na propozycje i wasze opinie.
Buziaki 💋

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top