💌5💌

Zaraz jest ta impreza, zakładam czarną, przylegającą sukienkę do ud, z długim rękawem. Włosy  wyprostowałam i zostawiłam je rozpuszczone. Na twarzy mam mocniejszy makijaż, czyli: podkład, korektor, ciemne cienie i czerwona szminka, oczywiście reszta makijażu też.

*na imprezie*

Jestem tu już 20 min a przywitała
się tylko z piątką znajomych. Czyli Chloe, Alyą, Nino, Alex i Natanielem

Musze przyznać, że ci których zobaczyłam bardzo sie zmienili.

Chloe mi mówiła że będzie Adrian, nie zapomniałam o tym co mi zrobił, ale już mnie nie obchodzi.

Weszłam do kuchni, która dziś była barem z alkoholem i innymi napojami. Ja dzisiaj nie piję, więc wzięłam tylko sok pomarańczowy.

Nagle usłyszałam huk otwieranych drzwi, ale miałam to gdzieś. Obracam się i uderzam głową o coś twardego, podnoszę wzrok i napotykam zielone tęczówki. Ehh. Jednak przyszedł ciekawe czy mnie pamięta.

- Wyjazd - Wysyczałam do niego. On chwile patrzył w moje oczy i mnie przytulil. Ahaaa.....

- Mari jak ja dawno Cię nie widziałem- mówi. Ja chciałam o nim zapomnieć a ten mnie przytula.

- Po pierwsze zostaw mnie po drugie kim ty w ogóle jesteś? - Wiem kim jest, ale będę grała głupią.

- To ja, Adrien - powiedział troche smutny.

- Sorry, ale ja cie nie znam pa.

- Mari chodziłem z tobą do liceum.

- Nie wiem pa- wyszłam z tej imprezy mam dość. Poszłam do domu i ubralam sie w piżamie, poszłam zmyć makijaż i położyłam sie na łóżku, a tam zaczęłam oglądać Teen Wolf.

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top