✉36✉

6/7 maratonu
Oczami Adriena :
Dobra wymyśliłem. Teraz musze ją zaciągnąć do parku (w Sydney).
Ja : Przepraszam! Proszę wybacz mi.
Wszystko ci wytłumaczę, tylko proszę wybacz

*5 min później*

Ja : Wiem, nie zasluguje na wybaczenie ale prosze

Ja : Proszę przyjdź do parku na ulicy *adres* jutro o 18

Ja : I usiądź na fontannie

Księżniczka: Zobaczę

Ja : Proszę

Oczami Mari:
Pójdę i zobaczę co się stanie

Ta dam

*edytowane 02.09.2018r.*

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top