✉34✉
4/7 maratonu
Ja : Dzięki 😄😄😄wreszcie wiem, kim jestem 😀😀😀
Chat : Proszę
Ja : Chociaż myślałam, że jesteśmy przyjaciółmi
Chat : Nigdy nie byliśmy i nie będziemy
Ja : Dlaczego? Co się z tobą stało?
Chat : Nic.
Ja : Więc pa
Dlaczego to tak boli?
Dlaczego ?????
Ja : Ale chce ci jeszcze coś wyznać
Ja: Wiem, że pewnie masz to gdzieś... Ale poczułam coś do ciebie i strasznie boli mnie to co piszesz
Chat : No i? Co mnie obchodzą twoje uczucia? Spierdalaj
Ja : Pa 😢
Eh...... mam pytanie jak mam napisać następny rozdział oczami chat czy adriena ( tak pierwszy rozdział pisany nie kikiem)
*edytowane 02.09.2018r.*
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top