🐞 75 🐞
Chat Blanc: *wie, że Marinette i Ladybug to ta sama osoba*
Chat Blanc: *puka do okna Marinette*
Marinette: *półprzytomna* Nie, nie ulepimy dziś bałwana. Idź spać, Chat...
Chat Blanc: Maaaaarinetteeee.
Marinette: *otwiera okno* Czego?
Marinette: *widzi białego Chata*
Marinette: *przypomina sobie walkę z Chatem Blanciem w alternatywnej przyszłości*
Marinette: *krzyczy i uderza Chata w twarz*
Marinette: *widzi, że pod śladem jest czarna maska, a na ręce ma mąkę*
Chat Noir: *widzi, że z jego żartu nici*
Chat Noir: *leży obolały na podłodze*
Chat Noir: Em... Buziak dla rannego?
Marinette:
Marinette: *całuje Chata w policzek*
Chat Noir: *poprawia Marinette i całuje ją w usta*
Marinette: *uderza Chata*
Marinstte: Nie. A TO była cena za prankowanie mnie o trzeciej w nocy!
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top