1

-Wstawaj!- Drzwi otworzyła moja dwunasto letnia siostra- Jak zwykle się spóźniasz!-Czasła drzwiami wychodząc z mojego pokoju. Leniwym tchem wstałam z łoża kierując się do szafy z ubraniami ubierając na siebie delikatnie różową sukienke do kolan z białymi trampkami.

-Nawet teraz musisz mieć trampki!?- weszłam ledwie do kuchni a już usłyszałam głos siostry- Dziś są twoje urodziny!

-Oh.. I co z tego?

-Najlepszego- uśmiechnęła się do mnie i mnie przytuliła- będzie mnie ciebie brakowało..

-Będę was odwiedzać- Pocałowałam Sonie w czoło. Wzięłam swoją niebieską torbę żegnając się z rodziną. Kiedy byłam na stacji doznałam bójki pomiędzy dwoma chłopaki równoległego wieku.

-Ty sukinsynu!- wrzasnął

-I kto to mówi!?

-Ej!- wkrzasłam- tak się spraw nie załatw..

-U nich to normalne- poczułam ciepły dotyk dłoni na moim lewym ramieniu- Jestem Adrien a ci dwaj to Nino i Haru.

- Ja Marinette..

-Gdzie się wybierasz?

-Do nowej szkoły, 1a liceum w Sumine 13.

-No to masz farta! My też chodzimy do tej szkoły jak i klasy. - Uśmiechnęłam się po czym usiadłam na ławce czekając na pociąg. Wybierałam się do Tokio z małego miasteczka gdzie były piękne krajobrazy. Skończyłam szkołe średnią a tam już nie było liceum to zadowolona postanowiłam się wyprowadzić do Tokio mieszkając z ciocią Maren.

***

-Cześć ciociu!- uśmiechnęłam się do cioci poczym mocno przytuliłam.

-Cześć Marinett. Będzie ci trzeba kupić mundurek szkolny.

-Ohh naprawdę? Myślałam że będę mogła jak chce.

-Wkońcu to Tokio- zaśmiała się i usiadła na kanapie. To moje nowe życie...

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top

Tags: