4 Zdał sobie sprawę że ma przekichane

Tony poprawił kołnierzyk koszuli i z wyczekiwaniem na twarzy przystanął przed windą.

-Panie Stark? - głos sztucznej inteligencji przerwał mu monotonna ciszę -Pan Parker jedzie właśnie winda na pańskie piętro.

Tony westchnął cicho i czekał.

Drzwi windy otwarły się. Tony spodziewał się mężczyzny w swoim wieku może odrobinę młodszego, w eleganckim garniturze ewentualnie samej białej koszuli.

Zamiast tego przez drzwi windy przeszedł nastolatek w bluzie.

Miał bracowe loczki których sądząc po ich rozczochrany nie dało się uczesać i duże także brązowe oczy.

Był niski i chudy. Bluza wydawała się kilka rozmiarów za dużą i zwisała na nim luźno jak jakiekolwiek ubrania ze stracha na wróble.

-Poczekaj momencik - powiedział do chłopca i wyciągnął komurkę.

Znalazł szybko komunikator posrud innych idiotycznych aplikacji i odpalił czat z Peper.

Tony:
Co to ma znaczyć Peper?
To dzieciak przecierz

Peper odpisała dość szybko.

Peper:
Ale zdał najlepiej testy... Daj mu szanse Tony.

Stark westchnął przeciągle z zastanowieniem wpatrując się w młodzieńca przed sobą.

Uniusł pierwszy lepszy zwitek kartek próbując udawać że są to papiery chłopca.

-Jesteś Peter Parker tak - Wyjrzał zza strony.

Nastolatek pokiwał głową i po chwili zadał pytanie przez które Tony aż zdębiał:

-Coś ciekawego w gazecie?

Przez moment Stark nie zrozumiał pytania ale po chwili spostrzegł że przypadkowy zwitek kartek w jego rękach to gazeta.

No pięknie. To się nazywa utrzymywanie autorytetu przez Tonego Starka.

Bywa.

-Nie ale chciałem sprawdzić czy zwrócisz uwagę na to co mam w dłoni - uśmiechnął się z lekką wyższością.

Peter nie zaprotestował. Zamiast tego uśmiechnął się.

A Tony zdał sobie sprawę że ma przekichane.

Macie rozdzialik heh

I tak sprawa organizacyjna. Rozdziały tego ff będą się pojawiać na zmianę z rozdziałami teen avengers. Więc następny rozdział irondada po jutrze a jutro teen avengers.

A co do ff o dzieciach wielkiej siódemki bo może ktoś czytuje to rozdziały będę wstawiać najszybci j jak się da ale pewnie dość rzadko.

Standardowo muszę spytać:

Jak się rozdział podoba?

Mam nadzieję że spoko.

Miłego wieczorku,
LitteAilaEvans

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top