Prolog 1/5
[Tłumaczenie: 24 Lutego 2021]
Syreny wyją w oddali.
Chłód wdziera się do jego żył, a wizja rozmywa się z każdą mijającą chwilą. Czy niebo zawsze było tak niebieskie? Czuje wilgoć na policzkach.
Huh.
Czuje ciepło. Wyciągnął rękę, by dotknąć jego źródła, napotykając palcami na coś miękkiego.
Wie, że jest idiotą, że można było temu wszystkiemu zapobiec, gdyby tylko zrobił to, co All Might mu kazał. Jednak z jakiegoś powodu nie jest zasmucony tak jak to zazwyczaj bywało. Jest szczęśliwy, że coś zrobił. Raz w życiu udało mu się kogoś ocalić.
Jest tak dużo nagle zamieszania. Słyszy, jak ktoś krzyczy. Szorstkie palce tarmoszą jego koszulę. Jasne włosy ocierają się o opuszki jego palców. Dotyka ich całą dłonią. Zna te włosy.
Przeczesuje je, dając ich właścicielom lekki uśmiech.
Jego imię zamiera na wargach.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top