Piszesz świetną opowieść, która ma mnóstwo głosów, czytelnicy cię uwielbiają, samemu pisze ci się coraz lepiej:

Czerwony- oby tak dalej.

Niebieski- zawieś książkę, bo nagle nie masz pomysłu. Niech czytelnicy cię znienawidzą i odwołają wszystkie głosy. Zaczną się hejty, będziesz miał coraz bardziej dość wszystkiego i zaczniesz rozmyślać o tym czy nie lepiej wyjechać w Bieszczady, ale wtedy przypomina ci się, że największy agresor na watt tam mieszka, więc postanawiasz schować się w domu pod kocem i już nigdy stamtąd nie wychodzić. Jednym słowem spieprz wszystko.

Ty: