Pocałunek
*𝕃𝕦𝕟𝕒*
Gdy byłam już pod posiadłością pożegnałam się z nim. Chciałam go pocałować w policzek,ale cóż nie wyszło i pocałowałam go w...USTA.
Po tym zdarzeniu uciekłam od niego i wbiegłam do domu jak nienormalna.
-O Hej Luna. Co z tobą?-zapytała mnie Ámbar,która siedziała w salonie
-Hej...Jak to powiedzieć. No Matteo odprowadził pod dom i chciałam go w policzek pocałować,ale przkrecił głowę i pocałował go w...
-W?
-Usta!-pobiegłam do pokoju i się zamknęłam byle tylko Ámbar nie weszła
𝐖𝐢𝐚𝐝𝐨𝐦𝐨ść
Od:Ámbar
"Luna proszę,otwórz drzwi"
Do:Ámbar
"Ok..."
Otworzyłam drzwi i szybko usiadłam na łóżko.
-I co mam zrobić-spytałam się blondynki odrazu gdy tylko weszła
-Staw temu czoła-powiedziała-nie możesz przed tym uciekać
-Eh. Matteo poprosił mnie żebym udawała jego dziewczyne
-To wspania...chwila udawała?
-Mhm,po prostu taka Emma,Emily czy jakoś tak go dręczy i pomyślał,że jak będzie miał dziewczyne to się odczepić. A ten filmik Jazmin podsunął mu pomysł i skorzystał z tego.
-Och,a ty byś chciała coś więcej?-Nie patrząc na dziewczyne kiwnełam głową twierdząco-Oj Lunita.
-A dzisiaj rano dowiedziałam się,że się zakochał
-A może w tobie?
-Napewno nie
-Pogadaj z nim-doradziła
-Nie,kiedy ta dziewczyna się odczepi od niego będziemy tylko przyjaciółmi i będzie do niej podbijać
-Eh,ok. Ale później nie mów,że za późno-kiedy kuzynka wyszła zabrałam swoją piżamę I poszłam wykonać wieczorną rutynę. Gdy byłam już w łóżku sięgnęłam telefon
𝐈𝐧𝐬𝐭𝐚𝐠𝐫𝐚𝐦
@Matteobalsano
Opis:Nie wiesz,że zamąciłaś mi w głowie.Nie wiesz,że ciągle o tobie myślę. Nie wiesz,że kocham Cie z całego serca.
Dostępne dla:znajomi
Polubili❤️:gAstonPérida,Simonalwárez i inni
Kom:
@gAstonPérida:
Oj,naprawdę się zakochał
|_ Simonalwárez:
No,a jak
@basistaNico:
Co jest?
|_ Matteobalsano:
Miłość się dzieje,niestety
@smithámbar:
Oj@lunaValentetoja@Matteobalsano nieszczęśliwie zakochani
|_ FelicityforNow:
Oj tak
Matteo zakochany,eh ta dziewczyna to szczęściara. Udawany związek nic mi nie da. Odłożyłam telefon i poszłam spać.
~
-𝑲𝒐𝒄𝒉𝒂𝒎 𝑪𝒊ę-𝒑𝒐𝒘𝒊𝒆𝒅𝒛𝒊𝒂ł
-𝑵𝒂𝒑𝒓𝒂𝒘𝒅𝒆?-𝒖𝒑𝒆𝒘𝒏𝒊ł𝒂𝒎 𝒔𝒊ę
-𝑻𝒂𝒌-𝒐𝒅𝒑𝒐𝒘𝒊𝒆𝒅𝒛𝒊𝒂ł, 𝒑𝒐 𝒄𝒛𝒚𝒎 𝒎𝒏𝒊𝒆 𝒑𝒐𝒄𝒂ł𝒐𝒘𝒂ł
~
Nawet moje sny chcą być z Matteo,serce i głową także. Obudziłam się o 6:05. Wstałam z łóżka,poszłam do łazienki. Wzięłam odświeżający prysznic,wykonałam poranną rutynę,wróciłam do pokoju ubrałam mundurek,uczesałam się. Popsikałam się słodkimi perfumami. Do pakowałam rzeczy do plecaka i zeszłam na dół. Zjadłam śniadanie i poszłam do auta.
*𝘞 𝘉𝘭𝘢𝘬𝘦*
Gdy byłam w szkole,odrazu zaczęłam szukać Niny. Pech chciał,że nie znalazłam jej,za to znalazłam:
-Cześć kelnereczko-przywitał się król paw
-Hej...
-Co jest?
-Nic,nie musisz wszystkiego wiedzieć
-Uuu,czyżby kłótnia naszej parki-odezwała się ta Emily
-Odczep się-warknął Matteo
-To nie twoja sprawa-odpowiedziałam
-Kiedyś będziesz mój Matteo
-Nie,nie będę twój nigdy!-krzyknął tak,że większość szkoły zwróciła na nas uwagę
-Chodźmy-szepnelam do niego.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top