CO?!

*𝕃𝕦𝕟𝕒*

-Jak to?-zapytałam

-Nie masz wstepu do JAM&ROLLER,zdradziłaś nas. Nie pamiętasz?-mówiła Tamara

-Ale was nie zdradziłam,ktoś musiał się pode mnie podszyć-odpowiedziałam

-Naprawdę Luna? Czemu tak kłamiesz?

-Nie kłamie Tamara,naprawdę.-mówiłam. Czułam jak łzy płyną mi z oczu. Dlaczego? Dlaczego ja? Co zrobiłam światu,że tak mnie nienawidzi i nie pozwala być szczęśliwą? Wyjechałam z Rollera I skierowałam się do parku przy rezydencji. Postanowiłam nie wracam do domu,chciałam wszystko przemyśleć. A to wszystko zaczęło się od snu...

~~~~
𝑱𝒆ż𝒅ż𝒆 𝒏𝒂 𝒘𝒓𝒐𝒕𝒌𝒐𝒘𝒊𝒔𝒌𝒖 𝒔𝒌𝒐𝒌𝒊,𝒐𝒃𝒓𝒐𝒕𝒚. 𝑷óź𝒏𝒊𝒆𝒋 𝒋𝒆𝒔𝒕𝒆𝒎 𝒘 𝒑𝒂𝒓𝒌𝒖. 𝑲𝒕𝒐ś ś𝒑𝒊𝒆𝒘𝒂 𝒑𝒊𝒐𝒔𝒆𝒏𝒌𝒆. 𝑱𝒂𝒌𝒊ś 𝒄𝒉ł𝒐𝒑𝒂𝒌. 𝑷𝒐𝒕𝒆𝒎 𝒄𝒂ł𝒖𝒋𝒆𝒎𝒚 𝒔𝒊ę. 𝑷óź𝒏𝒊𝒆𝒋 𝒋𝒆𝒔𝒕𝒆𝒎 𝒘 𝒋𝒂𝒌𝒊𝒎ś 𝒃𝒂𝒓𝒛𝒆. 𝑾𝒔𝒛𝒚𝒔𝒄𝒚 𝒎𝒏𝒊𝒆 𝒘𝒊𝒕𝒂𝒋ą,𝒛𝒏𝒂𝒋ą 𝒎𝒐𝒋𝒆 𝒊𝒎𝒊𝒆.

*****

-𝑬𝒋 Á𝒎𝒃𝒂𝒓, 𝒏𝒊𝒆 𝒘𝒊𝒅𝒛𝒊𝒂ł𝒚ś𝒎𝒚 𝒔𝒊ę 𝒌𝒊𝒆𝒅𝒚ś?-𝒔𝒑𝒚𝒕𝒂ł𝒂𝒎

-𝑵𝒊𝒆 𝑳𝒖𝒏𝒂

*****

-𝑪𝒛𝒆ść 𝒘𝒂𝒎,𝒕𝒐 𝒎𝒐𝒋𝒂 𝒌𝒖𝒛𝒚𝒏𝒌𝒂 𝑳𝒖𝒏𝒂. 𝑳𝒖𝒏𝒂 𝒕𝒐 𝒎𝒐𝒊 𝒑𝒓𝒛𝒚𝒋𝒂𝒄𝒊𝒆𝒍𝒆:𝑫𝒆𝒍𝒇𝒊𝒆,𝑱𝒂𝒛𝒎𝒊𝒏,𝑺𝒊𝒎𝒐𝒏,𝑵𝒊𝒏𝒂,𝑴𝒂𝒕𝒕𝒆𝒐,𝑮𝒂𝒔𝒕𝒐𝒏,𝑱𝒊𝒎,𝒀𝒂𝒎,𝑹𝒂𝒎i𝒓𝒐,𝑷𝒆𝒅𝒓𝒐 𝒊 𝑵𝒊𝒄𝒐-𝒑𝒐𝒘𝒊𝒆𝒅𝒛𝒊𝒂ł𝒂

-𝑯𝒆𝒋𝒌𝒂,𝒆𝒎 𝒎𝒂𝒎 𝒑𝒚𝒕𝒂𝒏𝒊𝒆. 𝑵𝒊𝒆 𝒘𝒊𝒅𝒛𝒊𝒆𝒍𝒊𝒔𝒎𝒚 𝒔𝒊𝒆 𝒌𝒊𝒆𝒅𝒚ś?-𝒛𝒂𝒑𝒚𝒕𝒂ł𝒂𝒎

-𝑯𝒆𝒋. 𝑵𝒊𝒆,𝒏𝒊𝒈𝒅𝒚 𝒔𝒊ę 𝒏𝒊𝒆 𝒘𝒊𝒅𝒛𝒊𝒆𝒍𝒊ś𝒎𝒚

*𝒌𝒊𝒍𝒌𝒂 𝒈𝒐𝒅𝒛𝒊𝒏 𝒘𝒄𝒛𝒆ś𝒏𝒊𝒆𝒋*

-𝑼𝑾𝑨𝑮𝑨!-𝒌𝒓𝒛𝒚𝒌𝒏𝒆ł𝒂𝒎. 𝒁𝒅𝒆𝒓𝒛𝒚𝒍𝒊ś𝒎𝒚 𝒔𝒊𝒆

-𝑪𝒛𝒆𝒎𝒖 𝒏𝒂 𝒎𝒏𝒊𝒆 𝒘𝒑𝒂𝒅𝒂𝒔𝒛

-𝑱𝒂? 𝑵𝒊𝒆 𝒘𝒑𝒂𝒅ł𝒂𝒎 𝒏𝒂 𝑪𝒊𝒆𝒃𝒊𝒆. 𝒁𝒂𝒋𝒆𝒄𝒉𝒂ł𝒆ś 𝒎𝒊 𝒅𝒓𝒐𝒈𝒆,𝒑𝒐𝒛𝒂 𝒕𝒚𝒎 𝒌𝒓𝒛𝒚𝒄𝒛𝒂ł𝒂𝒎 "𝒖𝒘𝒂𝒈𝒂".

-𝑻𝒂 𝒋𝒂𝒔𝒏𝒆-𝒛𝒂ś𝒎𝒊𝒂ł 𝒔𝒊ę

~~~~

Tęsknie za tym. Co się stało? Dlaczego tak myślą. Po co miałam ich okłamać. Czemu? Nie rozumiem. Po ok.17:00 wróciłam do domu. Weszłam frontowymi drzwiami, wiec rzeczy zostawiłam w hallu. Poszłam do jadalni zjeść kolację(była wcześniej). Gdy zjadłam wzięłam swoje rzeczy i poszłam do swojego pokoju. Plecak odłożyłam na-krzesło,a wrotki na-podłoge. Z szafy wyciągnęłam piżamę i skierowałam się do łazienki. Ściągnęłam ubrania,weszłam pod przysznic. Zrobiłam kilku minutowy. Gdy wyszłam wytarłam się ręcznikiem oraz ubrałam przygotowaną piżamkę. Umyłam zęby i twarz,zrobiłam pielęgnację. Nawilżyła usta i wyszłam. Wróciłam do pokoju. Weszlam pod kołdrę,zaczęłam myślić o tym wszystkim.𝑪𝒉𝒄𝒆 𝒘𝒓ó𝒄𝒊ć 𝒅𝒐 𝑪𝒂𝒏𝒄𝒖𝒏-pomyślałam.

*𝘙𝘢𝘯𝘰*
*Á𝕞𝕓𝕒𝕣*

Miałam straszny sen,a nie. Raczej koszmar. Luna wróciła do Cancun przez nas... Nawet jeśli nas zdradziła nie chce,żeby wyjechała. Hmm,muszę razem z drużyną szczeć śledztwo i sprawdzić czy Luna mówiła nam prawdę. Ta osoba na filmiku wygląda jak Lunita i ma takie same wrotki
Ale czy podobieństwo i wrotki mówią o człowieku? Chociaż patrzeć tak na filmik osoba jeździ zupełnie inaczej. Luna jeździ z serce i głową w chmurach,a ta osoba tak nie jeździ. Bardziej jak ja i...Emilia! Przebrała się za Lune! O nie. Szybko zrobiłam poranną rutynę i ubrałam się- biała koszulka i czarna skurzana kurtka do tego białe spodnie i pasek. Do tego biżuteria. Wzięłam wrotki I inne rzeczy,i pognałam do Rollera(oczywiście zjadłam śniadanie). Gdy byłam na miejscu wszyscy byli w barze.

-Ej,słuchajcie-krzyknełam

-Coś sie stało Ámbar?-zapytali

-Przyjrzyjcie się temu filmikowi od Emili. Ta osoba na nagraniu jeździ zupełnie inaczej od Luny-oznajmiłam

-Czyli? Przecież to Luna-powiedziala Juliana

-Nie Juliano. Luna jeździ z sercem i z głową w chmurach,a ta osoba ma technikę. Można powiedzieć,że jeździ jak ja

-Czyli to nie jest Luna?-spytała zdziwiona Tamara

-Wychodzi na to,że nie-odpowiedziałam

-Ale nie mamy 100 procentowej pewności-odezwała się Nina

-Dlatego musimy zrobić dochodzenie

-Jakie?-zapytali chórem

-Mam plan. Mogę spotkać się z Emilią i powiedzieć,że odeszłam z Rollera bo nie "dorównujęcie mi". Jak mi uwierzy,spytam się czy to Luna na nagraniu. Rozmowę będę nagrywać i wy tam będziecie ukryci-wytłumaczyłam

-To dobry plan,ale musimy to szybko zrobić

-Tak masz racje Tamaro-poparla Juliana

Wszyscy zajęliśmy się planem. Poszukaliśmy najpierw Emili,okazało się,że jest w parku. Potem reszta ukryła się w krzakach,a ja poszłam do niej.

𝑴𝒂𝒎 𝒏𝒂𝒅𝒛𝒊𝒆𝒋ę,ż𝒆 𝒔𝒊ę 𝒖𝒅𝒂

*𝕃𝕦𝕟𝕒*
Postanowione. Moi rodzice i ciocia się zgodzili. Jeszcze dziś wracam do Cancun... Nie mogę tu być,nie moge z myślą,że nie będą się do mnie odzywać,nie mogę z zwiedzą,że nie mam wstępu do Rollera,nie mogę mieszkać w domu z kuzynką,ktora jest na mnie zła i się do mnie nie odzywa. Po prostu nie mogę...

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top