Chwila,chwila co?
*𝕃𝕦𝕟𝕒*
Po lekcjach skierowałam się na parking, gdzie powinien czekać Tino. Ale się spóźniał. Więc wyjęłam telefon
𝐈𝐧𝐬𝐭𝐚𝐠𝐫𝐚𝐦
@Jazminszyk
Opis:Nowy filmik na "Ja Jazmin"
@lunaValentetoja@Matteobalsano
Plubili❤️:Delfiestyl,smithámbar i inni
Kom:
@lunaValentetoja:
Mam się bać?
|_ Jazminszyk:
Nie,spokojnie Luna
@Matteobalsano:
Co mnie ominęło?
@projektantkaYam:
#Lutteosi
|_ lunaValentetoja:
?
Nie rozumiejąc o co chodzi,weszłam na kanał Jaz. Nie mogłam uwierzyć! Ten filmik jest o tym całym Lutteo. Wszyscy nas shipują. Nagle usłyszałam czyjeś krzyki.
-Aaaa,tam jest dziewczyna Matteo!-krzyknęła jedna. Nagle przy mnie znalazła się grupka dziewczyn,nie rozumiałam o co chodzi. Chwila,Jazmin!
-Eee, o co chodzi?-zapytałam
-Możemy zdjęcie?
-Em,a po co wam moje zdjęcie?
-Jak to po co? Jesteś dziewczyną Mattea Balsano.
-Coś chyba pomyliłyście,nie jestem z nim-zapewniłam. A szkoda bo bardzo bym chciała. Znaczy,nie jestem i nie będę jego dziewczyną
-Jak to? Przecież filmik Jazmin mówi o tym,a w dodatku sam Matteo nam to potwierdził.
-Matteo wam potwierdził,że jestem jego dziewczyną?
-Tak-odpowiedziały chórem
-A wiecie gdzie on jest?
-Przy wejściu do szkoły
-Dzięki-pobiegłam ile w sił w nogach w stronę drzwi,a król paw tam stał.
-Czemu mówisz,,że jesteśmy razem?-zaczęłam nawet nie witając się z chłopakiem
-Co?
-Nie udawaj głupiego. Tamte dziewczyny mi powiedziały
-Em no bo ten...
-Matteo,czemu tak powiedziałeś-przerwałam mu
-Ona tu idzie!
-Co? Kto idzie?
-Udawaj moją dziewczynę proszę Cię. Innym razem się odwdzięczę.
-Jak powiesz czemu-uparłam się
-W porządku jak odejdzie to powiem-uradowana z wyciestwem zbliżyłam się do chłopaka i go przytuliłam. Gdy się oderwaliśmy złapał mnie w talii.
-O Cześć Emily
-Cześć Matteo,co to za smarkula koło Ciebie?-no ja nie mogę zaraz pokaże jej kto jest smarkulą
-Luna uspokuj się-szepnął do mnie- Emily to nie żadna smarkula tylko MOJA dziewczyna-podkreślił słowo "moja".
-Na serio? Ty zakochałeś się w niej? Nie pasujecie do siebie-zaraz wyjdę z siebie, przysięgam
-Nie decydujesz z kim mogę,a z kim nie mogę być. Żegnam-spławił ją. Gdy dziewczyną odeszła odrazu zwróciłam się do bruneta
-To o co chodziło?-przeszłam do sedna
-Eh,ona nie chce dać mi spokoju. Więc wymyśliłem,że będę udawał,że mam dziewczyne. A przez filmik Jazmin pomyślałem,to jak o okazji. Dlatego tak powiedziałem-wytłumaczył
-Eh,ok. Niech Ci będzie,ale wolałabym,żebyś mnie uprzedził przed tym pomysłem.
-Ok,przepraszam
-Widzimy się w Rollerze?
-Jasne-pocałowałam mojego "chłopaka" w policzek na pożegnanie i poszłam w kierunku auta.
𝑵𝒐 𝒕𝒐 𝒛𝒂𝒄𝒛𝒚𝒏𝒂𝒎𝒚 𝒕𝒆 𝒑𝒓𝒛𝒆𝒅𝒛𝒕𝒂𝒘𝒊𝒆𝒏𝒊𝒆-pomyślałam
Weszłam do domu,zjadłam obiad,przebrałam się wygodne ciuchy:leginsy galaxy,luźną biała koszulka z napisem Love i fioletowa bluza. Odrobiłam matmę i napisałam opowiadanie na literature. Zabrałam wrotki i inne potrzebne rzeczy. Wyszłam. Przez całą drogę myślałam o tym jak to będzie być "dziewczyną" Mattea. Jak tylko doszłam do Rollera,weszłam i poszłam do szatni zostawiłam tam wszystko i zmieniłam buty na wrotki. Gdy byłam na torze zaczęłam od rozgrzewnki później jazdy w koło, a na koniec jakiś taniec. Kiedy skończyłam pojechałam z powrotem do szatni zamienić wrotki na buty. Postanowiłam pójść do części z barem. Zamówiłam sok pomarańczowy i Usiadłam przy jednym ze stolików.
Pedro przyniósł mój sok,a do mnie dołączył Matteo.
-Hej-pocałował mnie. Nie wiedziałam o co chodzi,dopiero po chwili sobie przypomniałam,że udaje jego dziewczyne
-Hej-uśmiechnełam się
𝐖𝐢𝐚𝐝𝐨𝐦𝐨ś𝐜𝐢
Do:Matteo
"W Rollerze tez udajemy parę?"
Od:Matteo
"Tak,Emily ma dziś tu przyjść"
Do:Matteo
"A,ok"
Gadaliśmy jeszcze trochę,aż zobaczyłam tą całą Emmę,Emily czy jak jej tam. Kopnełam nogą o nogę Mattea i pokazałam głową,że jest. Wypiłam sok i postanowiliśmy pójść do parku pojeździć. Na miejscu założyliśmy wrotki.
-Wiesz co kelnereczko?-spytał
-Co?
-Uwielbiam jeździć z tobą na wrotkach-uśmiechnął się,. Mogłam bym patrzeć na ten uśmiech godzinami
-Ja z tobą też
Gdy wybiła godz.17:45 chciałam iść już do domu,ale ktoś chciał inaczej . Ten ktoś to król paw. Poszliśmy na lody i dopiero wtedy do rezydencji.
-Mm,królu pawiu?
-Tak kelnereczko?
-Długo będziemy udawać tą parę?
-Nie wiem,zależy kiedy Emily da mi spokoju. A co?
-Nic,nic tak chciałam wiedzieć.
-A ok-tak naprawdę chciałam być jego dziewczyną naprawdę,ale to niemożliwe.
*𝕄𝕒𝕥𝕥𝕖𝕠*
Z jednej strony jestem zły na Emily,że nie chce się ode mnie odczepić. Ale za to z drugiej strony muszę jej podziękować bo gdyby nie ona nie miał bym pretekstu do udawania pary z Luną. Chociaż,chciałbym tak naprawdę
𝙹𝚊𝚔 𝚖𝚢ś𝚕𝚒𝚌𝚒𝚎 𝚋𝚎𝚍𝚣𝚒𝚎 𝙻𝚞𝚝𝚝𝚎𝚘 𝚗𝚊𝚙𝚛𝚊𝚠𝚍ę?
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top