Dym
W kominku czerwone iskierki błyskają
Bo ogniste płomienie dawno wygasły
Drewno praktycznie całe spalone
Spalone
Bo pali się kolejną godzinę
Czarny niczym smoła dym pnie się ku górze
By zatruwać powietrze swą obecnością
Chce dotrzeć aż pod samiutkie niebo
Niebo
Błękitne, czyste oraz samotne
Dym przedarł się już przez lasy, góry i morza
Przez ludzkie serca, negatywne emocje
Nawet przez zwykłą, ludzką codzienność
Codzienność
Skrywającą kłamstwa i tajemnice
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top