Czarne łoże

Kiedy w końcu przyszła na świat
Nie ruszając się w ogóle
Lekarze stwierdzili jej zgon
Powiedzieli, że im przykro
Nie zdążyła się uśmiechnąć
I poruszyć małą rączką
Nie dane było jej mówić
Gaworzyć i recytować
Dziś jej szafa stoi pusta
A na łóżku nie ma pościeli
Smutny pokój nie miał szansy
Na poznanie noworodka
Sterta nienoszonych ubrań
Została wyrzucona w kąt
A mała plastikowa łyżka
Już dawno opuściła dom
[Ono]
Było niewinne jak anioł
Czyste niczym kropla wody
A jednak musiało stąd odejść
Zanim tak naprawdę przyszło
Czemu tak się potoczyła
Ta historia, jego życie?
Nikt nie pozna odpowiedzi
Jak nie zdążył poznać jego



[28.05.2019]
• Za tytuł dziękuję jednej z przyjaciółek, która dzisiaj (19.06.19) miała swoją imprezę urodzinową. Wszystkiego, co najlepsze, Pati!❤️

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top