to nie my
nazwijmy siebie dziećmi zerozero i zerojeden
opowiadajmy, w jakich dobrych żyliśmy czasach
rozpowiadajmy, że Ziemia to nie ogród Eden
porozrzucajmy dowód ludzkości po lasach
powiedzmy, że jesteśmy starzy i minęło nam już życie
popiszmy się niby wiedzą i poprawną pseudopolszczyzną
popatrzmy z zatęsknieniem na place zabaw i kurzu przykrycie
okryjmy się przed wszystkimi tradycyjną dulszczyzną
wypijmy kolejne piwo za plecami swoich starych
popatrzmy z ironią na resztę tego świata
i liczmy dni do śmierci, chociaż nam zostały
jeszcze życia do wykorzystania dłuższe niż krótsze lata
…………
nie wiem.
:v
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top