50.

Ambar: Matteo...

Matteo: Co jest kochanie ?

Ambar: Kocham Cię

Matteo: Chyba nigdy nie pisałaś do mnie tylko po to by mi to powiedzieć

Ambar: No wiem... Ale moje uczucia do Ciebie są tak silne, że nie umiem i nie chce ich ukrywać

Matteo: To bardzo dobrze. Przy mnie nie musisz nic ukrywać ani udawać

Ambar: Wiem. Jesteś jedyną osobą przy której mogę być zawsze sobą

Matteo: Oczywiście, że możesz. Dla mnie zawsze jesteś idealna.

Ambar: Cieszy mnie, że tak uważasz... Nie wiem czy to możliwe, ale chciałbym byśmy zawsze już byli razem

Matteo: Czemu to miałoby być niemożliwe ?

Ambar: No wiesz... Nie mam zbyt wielu pewnych spraw w swoim życiu...  Wiesz jak to wygląda z moją Chrzestną... Nie mam idealnej rodziny... Moi rodzice mnie zostawili... Ja chcę by to co nas łączy było pewne i było na zawsze...

Matteo: Ambar...

Ambar: Chyba za dużo napisałam.

Matteo: Nie ! Dobrze, że to mi powiedziałaś. Możesz mi mówić o wszystkim. I skoro tak czujesz to chcę Ci coś obiecać 

Ambar: Co takiego ?

Matteo: Że już zawsze będziemy razem. Zawszę będę  przy Tobie, zawsze będę Ci kochał i będę Ci mówił jak bardzo jesteś wyjątkowa, wspaniała i ważna dla mnie... A co więcej obiecuje Ci, że pewnego dnia będziemy prawdziwą rodziną. Będziemy razem mieszkać, weźmiemy ślub...

Ambar: Mówisz to wszystko poważnie ? 

Matteo: Tak poważnie jak jeszcze nigdy w życiu

Ambar: Dziękuje. Właśnie tego potrzebowałam

Matteo: Nawet mam pomysł jak całkowicie zapewnić Ciebie i wszystkich innych o naszym uczuciu...  Co powiesz na przed zaręczony ?

Ambar: Przed zaręczyny ? Co to takiego ?

Matteo: Tak się składa, że mam dla Ciebie pierścionek który kupiłem na wyjeździe. Miałem Ci go dać tak bez okazji ale teraz się nada idealnie. To taka jakby obietnica że w przyszłości się zaręczymy.. .

Ambar: Bo na zwykłe zaręczyny jest za wcześnie więc żeby każdy łącznie z nami wiedział jak poważny jest ten związek będą przed zaręczyny

Matteo: Dokładnie. Dam Ci pierścionek... Zrobimy imprezę. 

Ambar: Chcę tego. Bardzo chcę.

Matteo: To może spotkamy się wieczorem ?

Ambar: Jasne. Przyjdź po mnie o 19

Matteo: Dobrze. Do zobaczenia moja przyszła narzeczono

Ambar: Do zobaczenia mój przyszły narzeczony


Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top