26.
Ambar: To jakiś żart ?
Matteo: Nie
Ambar: Jak to wyjeżdżasz ? Kiedy? Gdzie ?
Matteo: Wiesz przecież dobrze, że moi rodzice są dyplomatami. Co raz się gdzieś przeprowadzamy
Ambar: Wiem. Mówiłeś mi o tym wiele razy, ale czy to znaczy, że wyjedziesz stąd... na stałe ?
Matteo: Nie..nie wiem. Rodzice mają coś ważnego do załatwienia we Włoszech więc jadę z nimi. Tak jak zawsze nie wiem czy będę tam tydzień, miesiąc czy rok..
Ambar: Matteo.. ja.. nie wiem co napisać... Nie chcę byś wyjeżdżał
Matteo: Ja też tego nie chcę kochanie, ale nic nie możemy na to poradzić
Ambar: Zawsze będę Cię kochać
Matteo: Wiem to. Ja też zawsze będę Cię kochał ♥
Ambar: Musimy dobrze wykorzystać czas który nam został..
Matteo: Nie smuć się kochanie. Zrobię wszystko co będę mógł by wrócić jak najszybciej do Ciebie
Ambar: Będę czekać na Ciebie tak długo jak będzie trzeba ♥
Matteo: Jesteś tego pewna ?
Ambar: Oczywiście. Nikt nigdy nie będzie dla mnie tak ważny jak Ty. Królowa musi być z Królem. To nasze przeznaczenie być razem
Matteo: Nawet nie wiesz jak się cieszę że tak uważasz. Nie wiem jak wytrzymam bez Ciebie nawet kilka dni.. a co dopiero jakby to miało być dłużej
Ambar: Będziemy do siebie pisać, dzwonić..
Matteo: Ale to nie to samo.. :(
Ambar: Wiem.. :(
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top