12.

Matteo: Hej Ambar ♥

Ambar: Cześć.

Matteo: Co u Ciebie ?

Ambar: Nieźle.. A u Ciebie ?

Matteo: Dobrze..coś nie tak ?

Ambar: Dlaczego coś miałoby być źle ? Jest idealnie jak zawsze

Matteo: Znam Cię

Ambar: I co z tego ?

Matteo: To ,że możesz oszukiwać każdego, ale mnie Ci się nie uda

Ambar: Przecież Ciebie nigdy nie oszukuje

Matteo: Racja. Raczej chodziło o to, że możesz udawać, że jest dobrze, ale jak widzę gdy coś jest nie tak

Ambar: Eh. Masz rację. Jak zawsze. Ty jeden tak bardzo mnie znasz.

Matteo: Bo tak bardzo Cię kocham. A więc mów o co chodzi ?

Ambar: Nie o co a o kogo

Matteo: Co? Ktoś zrobił przykrość mojej Królowe ? Kto ?

Ambar: Napisałeś to tak jakbyś chciał mnie bronić..

Matteo: Bo chce. Tylko powiedz przed kim

Ambar: Poradzę sobie sama

Matteo: Wiem, ale wciąż mi nie odpowiedziałaś na pytanie

Ambar: Znowu pokłóciłam się z Chrzestną

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top