6.
Malena: Hej hej. Co tam ? :)
Agustin: Siemka. Spoko, a u Ciebie ?
Malena: Okej
Agustin: To dobrze.
Malena: Tak
Agustin: Widzimy się jutro na planie ?
Malena: Jasne, że tak
Agustin: Tylko się znowu się spóźnij ;)
Malena: Ej no, ja się spóźniam
Augustin: Nie wcale. To pewnie jak się wczoraj spóźniłem
Malena: Oj cicho bądź. To był jeden raz
Augustin: Nie mogę być cicho bo nic nie mówię tylko piszę
Malena: Co za idiota...
Agustin: Ej no :(
Malena : No co ?
Agustin: Teraz mi przykro :(
Malena: Oj no przepraszam przecież wiesz że Cię uwielbiam
Agustin: Nie wiedziałam. Uwielbiasz mnie ? ;)
Malena: Co ? Nie. Nie. Nie.
Agustin: Ha ha. Tak tak tak :)
Malena: Coś tak mi się napisało
Agustin: Tak jasne...
Malena: Nie chciałam by Ci było przykro...
Agustin: Czyli mnie nie lubisz ? :(
Malena: Bardzo lubię :)
Agustin: Też Cię lubię. Bardzo bardzo
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top