28.
Agustin: Co takiego ?
Malena: Eh... Podobasz mi się okej... ?
Augstin: Na serio ?
Malena: Tak, na serio. Nie chciałam Ci o tym mówić bo przez to może być dziwnie między nami i nie chciałabym też stracić przyjaźni
Agustin: Wow. Ale spokojnie, nadal chyba możemy się przyjaźnić,..
Malena: Skoro już to powiedziałam... To powiem Ci też, że od jakiegoś czasu już chyba zaczynałam coś czuć, ale dopiero niedawno to zrozumiałam
Agustin: Wtedy gdy nie rozmawialiśmy przez tydzień ?
Malena: Tak dokładnie. Ja... tęskniłam za Tobą... Brakowało mi Ciebie bardziej niż jako przyjaciela... i zdałam sobie sprawę, że coś do Ciebie czuję...
Agustin: Rozumiem
Malena: Przepraszam. Nie dałam rady dłużej tego ukrywać...
Agustin: Przepraszasz mnie za to co czujesz ?
Malena: Właściwie to tak...
Agustin: Maluś, jesteś taka urocza. Przecież to nic złego. Nie da się kontrolować uczuć.
Malena: Nie chciałam byś był zły, byś mnie unikał ani zepsuć naszej przyjaźni :(
Agustin: Nic takiego się nie stanie :)
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top