#7 >> Spotkanie

To już dzisiaj.. Dzisiaj mam spotkanie z Pawełem.. Strasznie się boję. Z roznyśleń wyrwał mnie dźwięk budzika. Serio?! Nie wyłączyłam go?! Była godzina 8:00, a ja nie wiedziałam co ze sobą zrobić.. Zeszłam do kuchni i zrobiłam pyszne naleśniki z nutellą. Po zjedzeniu włożyłam naczynia do zmywarki i poszłam wybrać ubrania na spotkanie. Po dłuższych przemyśleniach wybrałam komplet który

iidealnie pasuje do dzisiejszej pogody. Gdy już przygotowałam ubrania poszłam wziąść szybki prysznic. Wyszłam z pod prysznica, zrobiłam lekki makijaż składający się z tuszu do rzęs, różu, kredki do oczu i lekko różowego błyszczyka. Po zrobieniu make-up'u ubrałam przygotowany wcześniej zestaw i spięłam włosy w dwa śliczne warkocze. Po zrobieniu się na 'bustwo' zorientowałam się, że jest już 12:58. Wróciłam szybko do sypialni wyjęłam torbę z szafy i włożyłam do niej portfel, telefon i błyszczyk. Ubrałam buty i wyszłam z domu. Tramwaj mam za 10 minut więc postanowiłam wyjąć telefon. I dobrze ponieważ dostałam wiadomość od nikogo innego niż Pawełka.

Od:Pawełek*.*:
Tylko się nie spóźnij ;).
Do:Pawełek*.*:
Śmieszne... Aż płacze ze śmiechu...
Od:Pawełek*.*:
Dobra do zobaczenia zaraz :**.

Nie odpisałam ponieważ właśnie przyjechał tramwaj.

*15 minut później*

Jestem już w mieście i zmierzam w kierunku pomnika. Paweł ma jeszcze 5 minut także ma spooooro czasu (taa wyczujcie ten sarkazm..). Wybiła 13:30. Pomyślałam.. Okey daje mu jeszcze 2 minuty.. Nagle ktoś zasłonił mi oczy..
-Zgadnij kto to? - powiedział Paweł udając poważnego mężczyznę.
-Hmm.. Może menel który chce mnie zgwałcić?.. - powiedziałam i zaczęłam się śmiać a on dołączył do mnie. Chłopak zaproponował abyśmy poszli na pizze. Zgodziłam się ponieważ ją uwielbiam! Szliśmy przez chwilę w ciszy, aż w końcu przerwał ją Paweł.
-Powiedz... Jak na początu naszej znajomości napisałem, że jestem kim jestem.. To mi nie uwierzyłaś i napisałaś iż jestem twoim idolem - wyszczerzył się i ukazał rząd swoich białych zębów.
-Ymm.. Tak to prawda.. - powiedziałam nieśmiało na co on się ślicznie uśmiechnął. Gdy już doszliśmy do pizzeri ja zajęłam stolik, a Paweł poszedł po karte dań. Jak już wybraliśmy wspólnie pizze zaczeliśmy gadać o wszystkim i o niczym.
Po zjedzonym posiłku uznałam że musze wracać do domu ponieważ musze przygotować się na przyjście rodziców na obiad. Paweł zaproponował, że mnie odwiezie. Zgodziłam się. Po 10 minutach drogi dotarłam do domu. Podziękowałam mu i zrobiłam coś czego się nie spodziewałam...

"""""""""""""""""""""
Hej hej hej!! Nowy rozdział już jest! Uwaga chyba każdy się domyśli co Julia zrobiła, aleee ja chciałam zakończyć właśnie w takim momencie ;). Więęęęc no xd.

~Najwspanialsza Jaaa!!

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top