Messages 5

Neysy spała do godziny 11: 00
Była zmęczona całym dniem.
Jej siostra dawno poszła.
Telefon nie brzdękał nie dzwonił.
Neysy poszła do toalety i wzieła kąpiel z płatkami róż i czerwonym winem w ręce. Wyszła z łazienki po odświeżeniu się.
Nagle usłyszła grzmot.
Ten grzmoty oznaczał, że nadchodzi burza. Burz się zjawiła. I przerwała w całej okolicy prąd. Nie było światła. Ciemno było w domu. Neysy siedziała w swoim pokoju.
Wzieła telefon i włączyła dane komórkowe. Dzięki temu miała internet.
Zaczeła wpisywać na YT swoją ulubioną piosenkę.
Podłączyłam słuchawki i zaczeła słuchać. Po paru minutach burza się uspokoiła, a prąd wrócił. Muzyka się wyłączyła.
Ale sama?
No cóż.
Zadzwonił jej telefon. Neysy go odebrała i usłyszała szum fal na morzu.
Wyłączyła telefon.
Wyszła z domu i włączyła alarm.
Poszła do swojej siostry Laishy.
Dobrze, że wtedy wyszedł Zayn.
Wyjaśniły sobie wszystko, co się stało w klubie pare dni temu.

Co się stało kilka dni temu w klubie?

Co miało się stać?

Wiem o tobie i Christianie.

Czekaj, kto to Christian?

Sama wiesz, byłaś z nim w łóżku.

Co ja z nikim nie byłam w łóżku w klubie.
I wyjaśń mi kto to Christian?

Wiem od Blair, że byłaś w klubie spałaś z kimś.

Którego dnia to było?

5 dni temu.

Ja byłam wtedy z Zaynem.

Kto to Zayn?

Nie pamiętasz Zayn to nasz kolega z dzieciństwa.

Aaa dobra pamiętam, mogę się z nim zobaczeć. Bo wiesz w dzieciństwie się w nim bujałam.

Wiem.

Latisha była trochę zawiedziona, ponieważ chciała spędzić czas sama z Zaynem.
A poza tym bała się, że Neysy go uwiedzie.

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top