(9) Kocham cię i zgoda

Jack online

Albus online

Albus: Jack, jesteś. Co się z tobą stało ?! Ciągle cię nie było !!!

Jack: Jesteś wreszcie sam!!

Jack: Byłem chory i to bardzo.. a później byłem zajęty, tam tym...

Albus: Coś ty knujesz?

Jack: Nie, ale musieć coś sprawdzić !!

Albus: Wszystko w porządku ?

Jack: Tylko sprawdzić w wcześniejszych rozmowach...

Albus: A o co chodzi?! Co i po co musie sprawdzić ?

Jack: Moją ostatnią rozmowę tu

Albus: Okej, a ile dni temu? Ta ,,rozmowa'' była ?

Jack:  Jakieś 5-6 dni temu

Albus: Prawie tydzień cię nie było:(

Jack: Zdążyłeś mnie polubić ? :)

Albus: Tak i to bardzo :)

Albus: Twoja ostatnia rozmowa była z Jennifer...

Jack: Przeczytaj ją całą :)

Jack: Nie wstydź  się

Albus: Ale to wasza prywatna rozmowa !

Jack: Pozwalam ci , musieć (musić) to sprawdzić

Albus: Okej, tylko musie.. Na pewno?

Jack: Tak na pewno

Albus: Okej.....

2 minuty później.....

Jack: I jak ? Wybaczyć Jennifer !? :)

Albus: Ale to było jej osobiste wyznanie..

Jack: A ty co czujesz do Jennifer...

Albus: :/

Jack: Nie opuszczę

Albus: Uparty tak samo jak ja :(

Jack: To jak?!

Albus: Ja jakby tak samo..może..

Jack: Powiedz to, wydać to pować (jak piszecie) !!

Albus: Tak..

Jack: Już ?!

Albus: Kocham cię........ :(

Jack: Co jest?

Albus: Nic....

Albus: Niech to pozostaje między nami! I jak dowie się Jennifer że mi pokazałeś....

Jack: Nie dowie cię, to nasza słodka tajemnicza :)

Albus: Tak ja przy Jennifer, ale okej

Jack: Do to do jutra, do kolejnej rozmowy ..:)

Albus: Pa

Jack offline

Jennifer online

Albus: Przepraszam cię..

Jennifer: Co Ko..Albuse ?

Albus: Nie widzić co pisze ?!

Albus: Przepraszam cię Jennifer...

Albus: Za moje wredne i złośliwe zachowanie i za wszystko za co się zraniłem

Albus: Proszę wybacz mi i zapomnij

Albus offline

Jennifer: Co się właśnie stało ?

Jennifer: Zgoda i wybaczam ci Albusie ...:*

Jennifer offline

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top