39

Harry: Pomóż mi

Harry: Potrzebuję Cię

Ja: Po co? Przecież nawet mnie nie znasz

Harry: To, że nie wiem jak się nazywasz nic o tym nie świadczy. Znam Cię lepiej niż myślisz

Ja: Wrr

Harry: Użyczysz mi swej pomocy?

Ja: Czyli?

Harry: Zapodaj mi coś mądrego

Harry: Coś głębszego co da mi do myślenia

Ja: Coś się stało?

Harry: Tak, ale to nie ważne

Ja: Jeśli będziesz chciał się wygadać to pisz albo dzwoń

Harry: Wiem, nie pierdol już tyle tylko zapodaj coś

Ja: Chciałam być kurwa miła

Ja: Nie doceniasz mnie chuju

Harry: Tego chuja to wiesz gdzie możesz mieć

Ja: Pierdol się

Harry: A mogę z Tobą?

Ja: Nie, nawet nie wiesz jak wyglądam. Może jestem brzydka i nie mieszczę się w drzwiach?

Harry: Więcej ciałka to więcej do kochania

Harry: A teraz nie marudź tylko dawaj

Ja: Wiesz co jest najgorsze dla człowieka?

Harry: Co?

Ja: Obejrzeć się wstecz, gdy jest już za późno, spojrzeć na swoje życie i uświadomić sobie, że - z głupoty, lenistwa czy tchórzostwa - nie poszło się drogami, którymi chciało się iść

Harry: Uwielbiam Cię

Ja: :)

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top