11
Harry: Mogę Ci zaufać?
O matko, miałam rację.
Ja: W sensie?
Harry: Nie mam z kim pogadać a czasami lepiej zwrócić się do obcej osoby niż do przyjaciela nie sądzisz?
Ja: Zależy
Harry: Zazwyczaj, nawet "prawdziwy przyjaciel" moze okazać się szmatą a obca osoba zbawieniem
Ja: Jesteś taki interesujący
Harry: Jestem zagadką
Harry: Tak samo jak ty
Ja: Twoją zagadkę da się rozwiązać, moją nie ;)
Harry: Wszystko się da, nie ma rzeczy niemożliwych kochanie ;)
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top