Rozdział 3 Urodziny
Vanessa
Dzisiaj moje osiemnaste urodziny.
Nie mogę się doczekać.
Będę kończu pełnoletnia i nikt mi nic nie zabroni, pójścia gdzieś czy co innego.
Mam nadzieję ze nie przyjdzie Lukas i ze nie będzie mi przeskażać.
Po ostatniej rozmowej wciąż jestem, za tym zdaniu, co ostatnio.
Ciekawe kiedy się dowie, ale mam nadzieję, ze nie szybko...
Lukas
Słyszałem w szkole, ze Vanessa ma urodziny. ( Biedna Vanessa :( ~Autorka~)
Wciąż mi nie przebaczyła, od naszej ostatniej rozmowy trochę minęło.
Sprawie jej niespodziankę, prezent urodziny... *Chytry uśmieszek*
Vanessa
Jest po urodzinach, jestem pełnoletnia.
Świetnie się bawiłam.
Wróciłam o 5 nad ranem i nie poszłam z tego powodu do szkoły.
A po za tym mama, rodzicę rozumieją dlaczego nie poszłam.
Dostałam, od niego wiadomość:
Lukas: Czekaj na listonocza:*
Jak chciałam mu odpiszać, po co czekać i żeby się odwalić.
Ktoś zadzwonić dzwonkiem, poszłam zobaczyć kto to.
Rodziców nie ma, musą ogarnąc salę i mają do pracy.
W progu listonosza.
Nie!!
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top