11
Nieznajomy : Leila, porozmawiajmy.
Widząc, że znowu dostałam od niego wiadomość, prawie krzyknęłam rozdrażniona na cały dom. Przy okazji zmieniłam jego nazwę kontaktu.
Ja : To znowu ty?
Upierdliwy chuj : Przestań się dąsać, maleńka.
Ja : Nie mów do mnie maleńka.
Upierdliwy chuj : W porządku... Dlaczego jesteś taka zła?
Ja : Zapytaj samego siebie.
Upierdliwy chuj : Naprawdę chcę abyśmy się dogadywali.
Ja : Jak mam się z Tobą dogadywać, jeśli Cię nie znam, łazisz za mną jak bezpański pies i śledzisz moje poczynania na każdym kroku?
Upierdliwy chuj : Po prostu podobasz mi się.
Ja : To powiedz mi to w twarz!
Upierdliwy chuj : Nie mogę, przepraszam.
Chwila, chwila... Czy on mnie faktycznie przeprosił? Przygryzłam dolną wargę i odpisałam.
Ja : Dlaczego?
Poniekąd sama popełniałam radykalny błąd ciągłego odpisywania mu. Gdybym zignorowała go, przestałby w końcu pisać. Dlaczego nie zrobiłam tego od samego początku.
Upierdliwy chuj : Gdybyś mnie zobaczyła, zapewne oberwałbym w twarz.
Ja : Chyba nie jest aż tak źle... Chyba, że naprawdę jesteś wyjątkowo paskudny.
Upierdliwy chuj : O to akurat nie musisz się martwić, maleńka.
Ja : Jeszcze raz nazwiesz mnie maleńką, a tak Ci przywalę, że będziesz tańczył bez muzyki przez trzy dni.
***************
Ostatni na dziś i kochani : MOJE ROZDZIAŁY BĘDĄ MIESZANE! :D RAZ KRÓTKIE, RAZ DŁUGIE. Póki co będą krótsze, bo są to prawie same smsy :3
Gotowi na następny tydzień szkoły?
Wasza Katie.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top