#historiaprawdziwa


Pamiętacie jak opowiadałam wam jak babsztyla wystawiała oceny z Angola?

Otóż gdy tą historię opowiedziałam mamie ta nieźle się wkurzyła. Dzisiaj poszła wygarnąć jej co o niej myśli.

Oto co opowiedziała mi po rozmowie z tą babą:

No poszłam do niej i zapytałam się czy mogę ją na słowo.

- Chciałabym się zapytać czym pani sugerowała się przy wystawianiu ocen na semestr.

- Słucham?

- Nie wiem, może pani patrzy na nazwisko i na poziom sympatii do ucznia. Sytuacja wygląda tak. Wystawiła pani mojemu dziecku przy tak wysokiej średniej 5. No niestety ale dzieci w klasie też widzą niesprawiedliwość z pani strony.

- Ale to ja wystawiam oceny, nie dzieci.

- Ale dzieci widzą jaka jest sytuacja. Kalina ze średnią niższą od mojego dziecka dostała 6. Czy mogła by pani uzasadnić dlaczego tak jest?

W tym momencie z wyszczekanej spuściła z tonu.

I UWAGA

- Ja nawet miałam jej wystawić 6.

- To czemu pani tego nie zrobiła? W librusie  (e-dzienniku) jest wpisana 5.

Ta patrzy na moją mamę.

I UWAGA TEKST ROKU :

- Wie pani co, zepsuła mi pani święta.

PHSYZYSJGSJ. CO?!XD

Nie miała nic na swoją obronę i wyjeżdża z takim tekstem.

♡♡♡
Uhuhu ciekawe co będzie po świętach😊

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top