44# Głupota

Lech:(Siedzi na kanapie)
Snaj:(Podchodzi od tyłu)
Lech:(Odwraca się)
Snaj:(Wkłada butelkę z dziwnym płynem do buzi lecha)
Lech:Aqy oxu cisdsc¿(Czyli:Ale oco chodzi?)
Snaj:Ha! Mikstura głopoty, SZMATO.
Lech:Nif nzq¡¡¡(Noo nie!!!)
Snaj:(Zaczyna uciekać)
Lech:(Zaczyna go gonić) Wtxcwk th tvpóscu* (Wracaj tu tchórzu.)

Witam ponownie.
Jestem *kaszle* chory.
Więc nie wiem czy jutro będzie *kaszle* książka.
Postaram się *kaszle*, ale gdy jesteś chory trudno się piszę.
Elo Elo

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top