Twój kocyk był częścią nas.

Pamiętam Twoją torbę, w którą wszystko się mieściło, włącznie z kocem, który zabierałaś wszędzie.

Różowy z czarnymi jaskółkami i łapaczami snów. Pasował do Ciebie, nawet nie zdawałem sobie sprawy, jak bardzo.

Większość rzeczy związana z Tobą miała charakter symboliczny, na przykład jaskółki, symbolizujące nadzieję.

Nie minął miesiąc i zaczęliśmy tworzyć parę, a wiedzieliśmy o sobie tak niewiele. Nie znałem wtedy nawet Twojego ulubionego koloru, którym był różowy.

Spędzaliśmy ze sobą masę czasu, a Ty kochałaś rysować. Ja z kolei robiłem Ci zdjęcia.

Najczęściej rysowałaś róże, dlatego kupiłem Ci je na naszą pierwszą randkę.

Myliłem się.