78
Stworek jeszcze jako szczenię upatrzył sobie Twój różowy kocyk. Myślałem, że nie pozwolisz mu spać na nim, ale po raz kolejny mnie zaskoczyłaś.
Chciałaś ruszyć naprzód, więc oddałaś coś, co tak mocno przypomniało Ci o przeszłości.
Oczywiście Stworek uwielbiał się nim bawić, ale o dziwo nigdy go nie rozszarpał, jak zdecydowaną większość swoich zabawek. Traktował go, jakby miał specjalne względy.
Tak więc po Tobie oprócz wspomnień, które zapisuje, żeby na starość móc sobie je przypomnieć, został mi duży pies i wyblakły, zaśliniony kocyk, którego w życiu mu nie odbiorę.
Zostawiłaś mnie z niczym, nie uprzedziłaś, po prostu odeszłaś.
Przeszłość została.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top