48

Jakże nienawidziłaś gotować. Stanie przy garach, doprawianie i pilnowanie, żeby jedzenie się nie spaliło, sprawiało, że chodziłaś zdenerwowana.

Nigdy tego nie rozumiałem, bo przecież to raczej nie było zajęcie, które zbytnio stresowało. Zawsze mogło coś nie wyjść, ale to zdarzało się nawet najlepszym.

A Ty umiałaś dobrze gotować. Zawsze starałaś się przygotować kolację w moje urodziny, zawsze pomagałaś mi w święta i razem gotowaliśmy w naszą rocznicę.

Nigdy nie ugotowałaś czegoś niedobrego, a i tak jakimś cudem to Cię przerażało.

Dlatego nauczyłem się gotować i na co dzień to robiłem, podczas gdy Ty przygotowywałaś kolacje, którymi były kanapki albo tosty.

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top