38
Na wielu zdjęciach byłaś zawinięta w swój kocyk i uśmiechnięta. Byłaś spostrzegawcza, dlatego zazwyczaj wiedziałaś, że celowałem do Ciebie z aparatu.
Którejś nocy wyznałaś mi, skąd go miałaś. To była kolejna rzecz, która łączyła Cię z mamą i Zoe.
Któregoś dnia, jak byłyście malutkie, no Ty trochę większa, pojechałyście do sklepu.
Zobaczyłaś ten wzór i od razu chciałaś go mieć, a skoro Ty chciałaś, to Zoe również. Wykazałaś się dorosłością.
Wytłumaczyłaś jej, że może wziąć sobie taki kocyk, ale w innym kolorze, że one będą takie, jakie wy byłyście.
Podobne, ale nie takie same.
W końcu inaczej jakbyście je rozróżniały?
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top