34.
Kochany Sebastianie,
Życie w trasie jest szybkie i intensywne.
Wiesz o czym mówię.
Każdego dnia inny kraj.
Ciężko czasem się przywyzczaić i połapać w tym co i jak.
Inne kraje, miasta, hotele, strefy czasowe. Czasem zapominam jaki jest dzień tygodnia.
To wszystko jest zwariowane.
Na początku głównie zwariowane, szalone, zabawne.
Czasem męczy, ale wiem, że wszystko ma swoje uroki i wady.
Myślę, że byłoby mi lepiej gdybyś był obok.
Moglibyśmy razem trochę odetchnąć, odpocząć.
Brakuje mi Ciebie obok.
Wtedy czuję się jakoś spokojniejsza, a tej chwili spokój nie wydaje się niczym złym.
Nie myśl tylko, że narzekam bo świetnie się bawię w trasie.
Po prostu brakuje mi Ciebie, a zmęczenie i uczucia czasem piszą poplątane słowa.
Tak czy siak, tęsknie za Tobą i kocham.
Tini
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top